Nowożytne niewolnictwo to bezwzględna dominacja białego człowieka nad czarną populacją Afryki – taką narrację od dekad słyszymy w Ameryce. Tymczasem problematyka jest bardziej złożona, a niewolnictwo – które dopiero po wielu tysiącleciach zostało wykorzenione – również w okresie od XVI do XIX wieku dotykało ludzi białych, jak przypomina konserwatywny pisarz i publicysta Matt Walsh.
Ponad milion białych zostało zniewolonych w Afryce Północnej między XVI a XIX wiekiem, większość z nich została uprowadzona i sprzedana przez muzułmańskich piratów. Afrykanie przez setki lat najeżdżali Europę w poszukiwaniu niewolników. System szkolny całkowicie wymazał ten fakt z historii – pisze Walsh na Twitterze.
To fakty, o których nie chce pamiętać dzisiejsza poprawna politycznie edukacja w USA, ponieważ nie pasowałyby one do forsowanej przez rządzącą lewicę neomarksistowskiej ideologii zwanej krytyczną teorią rasy, w której biały człowiek występuje jako „suprematysta” od wieków krzywdzący Murzynów. Jeden z komentujących post Matta Walsha zwrócił uwagę, że takich treści jego dziecko nie poznaje w szkole publicznej.
Wesprzyj nas już teraz!
Oczywiście biali ludzie byli brani do niewoli również w innych częściach Afryki i na całym świecie przez wieki. W tym w Ameryce Północnej, gdzie białych „sług” wysyłano do kolonii tysiącami – kontynuuje autor filmu Kim jest kobieta?, w którym rozprawia się również z ideologią gender. I dodaje: Niewolnictwo w Ameryce nie zaczęło się w 1619 roku. Wcześniej w koloniach porywano i sprzedawano do niewoli białe dzieci. I oczywiście niewolnictwo istniało w obu Amerykach przez setki lat, zanim Europejczycy postawili tutaj stopę. Wszystkie plemiona indiańskie praktykowały niewolnictwo.
Walsh oczywiście „Ameryki nie odkrył”, bo wiadomo, że niewolnictwo było powszechne od starożytności. Niemniej współcześni hunwejbini cancel culture chcieliby zawęzić rozumienie pewnych zjawisk, aby móc eskalować konflikt społeczny, podobnie jak antyklerykałowie próbują przypisywać Kościołowi winę za zjawiska, które stanowiły nieodłączną część danej epoki, a nieraz po prostu jeszcze niewykorzenioną spuściznę pogaństwa.
Niewolnictwo utrzymywało się w krajach niezachodnich długo po tym, jak zostało zniesione na zachodzie. Niewolnictwo było akceptowaną instytucją w Afryce i Azji przez tysiąclecia i wydaje się, że żadnemu z tych społeczeństw nigdy nie przyszło do głowy, że może być coś nie tak z tą praktyką – zauważa komentujący.
I oczywiście afrykański handel niewolnikami był głównie dostarczany przez Afrykanów, którzy chwytali innych Afrykanów i sprzedawali ich w niewolę. Afrykański handel niewolnikami został zniesiony przez Zachód, a nie przez Afrykę. Niewolnictwo pozostawało legalne w niektórych częściach Afryki aż do XX wieku – kwituje.
Matt Walsh jest katolikiem i konserwatystą, z wykształcenia biologiem oraz autorem czterech książek, w których porusza m. in. tematykę zamachu neomarksistów na świat tradycyjnych wartości i tchórzostwa osób wierzących wobec ideologicznej agresji strony przeciwnej. Jest on wyjątkowo nielubiany i szykanowany przez liberalne media, ponieważ celnie, z dystansem i poczuciem humoru punktuje absurdy lewicowego kreowania rzeczywistości.
Źródło: Twitter
FO