4 sierpnia 2022

ETPC: nielegalne „nabycie” praw rodzicielskich od surogatki nie daje prawa do adopcji dziecka

(Zdjęcie ilustracyjne. Fot. prtscr/ You Tube/BioTexCom)

Europejski Trybunał Praw Człowieka oddalił skargę Norweżki, która chciała adoptować dziecko swojego byłego konkubenta, wskazując, że wcześniej w USA „nabyła” prawa rodzicielskie od surogatki.

W Norwegii tzw. macierzyństwo zastępcze jest zakazane, dlatego tamtejsze władze nie uznały skutków zrzeczenia się praw rodzicielskich przez matkę biologiczną. Trybunał w Strasburgu oddalił skargę Norweżki stwierdzając, że niespokrewniona z dzieckiem kobieta, która „nabyła” dziecko w drodze nielegalnej umowy o surogację, nie może domagać się uznania praw rodzicielskich. Tym samym, Trybunał potwierdził kompetencję państw do walki z wykorzystywaniem kobiet w roli surogatek.

Macierzyństwo zastępcze (surogacja) to umowa, na podstawie której kobieta zobowiązuje się zajść w ciążę w drodze zapłodnienia in vitro, urodzić dziecko i przekazać je zleceniodawcom, którymi z reguły są niepłodne pary, nieodpłatnie lub w zamian za wynagrodzenie. Z reguły sztuczne zapłodnienie przeprowadza się z wykorzystaniem gamet zleceniodawców (plemników i komórki jajowej), ale czasami się zdarza, że wykorzystuje się gamety anonimowego dawcy.

W sprawie rozstrzygniętej niedawno przez ETPC, pochodząca z Norwegii skarżąca i jej konkubent wyjechali do Stanów Zjednoczonych, gdzie złożyli zamówienie na dziecko u tzw. matki zastępczej. Dziecko zostało poczęte w drodze procedury in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej anonimowej dawczyni oraz plemników partnera skarżącej, a urodzone przez surogatkę. Na mocy umowy, matka zrzekła się praw rodzicielskich na rzecz zleceniodawców, a w akcie urodzenia wystawionym przez władze stanu Teksas jako rodziców wpisano skarżącą oraz jej partnera. W międzyczasie skarżąca i partner zerwali ze sobą. W Norwegii surogacja jest nielegalna – władze nie uznały więc skutków prawnych zrzeczenia się praw rodzicielskich przez surogatkę. Norweżka mogła zatem uzyskać status rodzica dziecka jedynie w drodze adopcji, ale ta – co oczywiste – wymagała zgody ojca dziecka. Zdaniem skarżącej, powinna ona mieć prawo adoptowania dziecka nawet przy wyraźnym sprzeciwie ojca, co miało wynikać z jej prawa do poszanowania życia prywatnego (art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka). Trybunał się z nią nie zgodził i stwierdził, że nie doszło do naruszenia art. 8 EKPC.

Ten wyrok to, co do zasady, dobra wiadomość, bo potwierdza kompetencję państw do zwalczania uwłaczającego godności kobiet i dzieci procederu, jakim jest macierzyństwo zastępcze. Jeśli ktoś omija obowiązujący w prawie krajowym zakaz wykorzystywania kobiet w roli tzw. surogatek, zlecając poczęcie dziecka za granicą, to państwo pochodzenia ma prawo odmówić uznania skutków prawnych takiej umowy. Trybunał w Strasburgu różnicuje jednak między zleceniodawcą niespokrewnionym z dzieckiem, a zleceniodawcą spokrewnionym, którego gamety zostały wykorzystane w zapłodnieniu in vitro. Z punktu widzenia orzecznictwa ETPC, zasadniczo, jedynie temu pierwszemu władze publiczne mają prawo odmówić uznania praw rodzicielskich, natomiast temu drugiemu odmówić nie mogą – wskazała Weronika Przebierała, dyrektor Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris.

Sprawa A. M. v. Norwegia, wyrok ETPC z 24 marca 2022 r.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(1)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 301 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram