W serwisie Amazon Prime Video zadebiutował serial „Władca Pierścieni”. W PCh24 TV oceniał go miłośnik twórczości J. R. R. Tolkiena, dr Jakub Majewski. Produkcja, niestety, nie broni się: choć według dr. Majewskiego ma przyzwoity poziom w odniesieniu do innych seriali fantasy, to jest skażona lewicowym wokismem i dość mocno oderwana od świata Tolkiena.
– Jeżeli oceniać reakcje fanów, to Amazon uraził ich, zanim serial się ukazał. Narastający niepokój widać było odkąd pojawił się pierwszy zwiastun – powiedział dr Jakub Majewski w rozmowie z red. Piotrem Relichem.
Zarówno ten zwiastun jak i wszystkie wypowiedzi aktorów i twórców wskazywały bowiem na ich bardzo transakcyjny stosunek do twórczości Tolkiena, wskazywał. To znaczy, że chcą wykorzystać, co się da, ale nie przejmują się w ogóle jego dziedzictwem. – Widać to dobrze w pierwszych dwóch odcinkach – powiedział Jakub Majewski; w dwóch, bo tyle zostało póki co zaprezentowanych.
Wesprzyj nas już teraz!
Jego zdaniem gdyby oceniać ów serial po prostu jako fantastykę, to nie jest źle; są piękne obrazy, szerokie kadry, aktorzy starają się, teksty są na przyzwoitym poziomie. Problemem jest jednak stosunek do Tolkiena.
Twórcy serialu postanowili pokazać w serialu prozaiczne dość problemy, w dodatku takie, które dotyczą tylko Stanów Zjednoczonych. Amazon postanowił wprowadzić wielki multikulturalizm, wśród elfów czy hobbitów umieszczając postaci o białej i czarnej skórze bez żadnego porządku. Fanom to przeszkadza, ale, jak mówił dr Majewski, tym gorzej dla nich! Bo według Amazona najwyraźniej są po prostu rasistowscy…
– W pewnym sensie twórcy osiągnęli dokładnie to, co chcieli osiągnąć. Odtwarzają wydarzenia II Ery świata Tolkiena. Nie odtwarzają ich jednak na ekranie; to ich produkcja naśladuje te wydarzenia – to, jak duma i arogancja prowadzi do zniekształcenia i zdeprawowania tego, co dobre, jak otwiera nas na zło i pozwala, by zło nas przeniknęło – stwierdził.
Według dr. Majewskiego serial ten nie osiągnie wielkiego sukcesu choćby ze względu na to, jak ten serial potraktował swoich fanów, wskazując im, że po prostu się nie liczą.
– Trzeba wymienić najwybitniejszą elficką postać, Galadrielę, która została odarta z całej swojej kobiecości. Galadriela, która była jakby wcieleniem celtyckiego mitu o czarodziejce, której moc jest sama w sobie niezrozumiała i tajemnicza, dlatego straszna, że taka piękna, ale niezrozumiała – tutaj stała się po prostu kolejną wojowniczką fantasy, odzianą w zbroję i władającą mieczem oczywiście lepiej od swoich kompanów. […] Jej fizyczne dokonania w tym serialu po prostu rażą. I to nie z jakiejś perspektywy mizoginów, którzy nie chcieliby widzieć mocy kobiet na ekranie. Właśnie chcielibyśmy widzieć kobiety, które są mocne mocą kobiecości, tak jak Galadriela pierwotnie była – powiedział.
Na koniec red. Piotr Relich pytał dr. Jakuba Majewskiego o to, czy wokism może dawać wielkim firmom zysk. Według dr. Majewskiego widać coraz bardziej, że nie. Najlepszym tego przykładem jest historia produkcji „Batwoman”, której nikt nie zobaczy, bo została po prostu przerwana i „zaorana” ze względu na swoje skrzywienie ideologiczne. Podobnie pierwsze recenzje serialu Amazona pokazują, że zachwytu – nie ma. Nawet lewicowe media zaczynają być znużone chwaleniem kolejnych przeciętnych czy słabych produkcji tylko dlatego, że są tam kobiety czy czarnoskórzy. Jest więc według dr. Majewskiego pewne, że część wielkich producentów, idąc po prostu za zyskiem, wokism porzuci. Niektórzy być może przy nim pozostaną, woląc dalej robić to, co w ich mniemaniu jest „słuszne”, nawet jeżeli nie przynosi zysków. Szkoda tylko, że w tym wypadku ofiarą tego wciąż trwającego procesu pada twórczość Tolkiena.
Więcej w nagraniu.
Źródło: PCh24 TV
Pach