Departament stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż Tajwanowi broni o wartości 1,1 mld dolarów. To między innymi 60 pocisków przeciwokrętowych oraz 100 pocisków powietrze-powietrze. Chiny zapowiedziały, że adekwatnie odpowiedzą.
Ogłoszenie transakcji łączy się z agresywnymi ćwiczeniami wojskowymi Chin wokół Tajwanu po sierpniowej wizycie na wyspie szefowej Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi. Jest ona najwyższą od lat przedstawicielką władz USA, która odwiedziła Tajpej.
Reuters, opierając się informacjach agencji Pentagonu ds. współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa obronnego (DSCA), podał co będzie przedmiotem sprzedaży.
Wesprzyj nas już teraz!
Wyszczególnił, że obejmuje rakiety taktyczne Sidewinder i związany z nimi sprzęt w cenie ok. 85,6 mln dolarów, pociski Harpoon i stosowny sprzęt za ok. 355 mln dolarów. Przewidziany koszt zestawu dla tajwańskiego systemu radarowego i wiążącego się z tym sprzętu oceniono na 665,4 mln dolarów.
„Zamówienie odzwierciedla kontynuowanie wsparcie dla Tajwanu ze strony administracji prezydenta Joe Bidena. Tajpej staje w obliczu presji ze strony Chin, które nigdy nie wykluczyły użycia siły w celu podporządkowania sobie demokratycznie rządzonej wyspy” – pisze Reuters.
Francuska agencja prasowa AFP poinformowała, że Pekin zagroził Waszyngtonowi środkami odwetowymi, jeśli nie odwoła nowej sprzedaży broni Tajwanowi.
„Chiny zdecydowanie podejmą uzasadnione i konieczne środki w związku z zaistniałą sytuacją” – głosi oświadczenie rzecznika ambasady ChRL w USA.
Źródło: PAP
Pach