– Śmierć Królowej Elżbiety to koniec pewnej epoki. Była to ostatnia władczyni na świecie, która w takim stopniu reprezentowała jeden z najwspanialszych elementów cywilizacji chrześcijańskiej, czyli godność monarchy – mówi w rozmowie z PCh24.pl Arkadiusz Stelmach, monarchista, wiceprezes zarządu Stowarzyszenia im. Księdza Piotra Skargi.
Rozmówca Tomasza Kolanka podkreślił, że Elżbieta II wyróżniała się byciem „osobą na poziomie”. – Królowa potrafiła reprezentować majestat monarchii. To ona była symbolem starego, zwalczanego przez Rewolucję świata, z którego już niewiele zostało. Elżbieta II, jej nienaganne maniery, jej zawsze wyważony i godny wygląd zewnętrzny, jej takt, jej smak, jej gust, kreowane przez nią otoczenie, atmosfera etc. były do bólu monarchistyczne. Elżbieta II, powtórzę, była symbolem piękna, pięknych form zwalczanych przez egalitarną i wulgarną rewolucję – relacjonował.
Arkadiusz Stelmach wyraził nadzieję, że Elżbieta II, która była zwierzchnikiem Kościoła anglikańskiego powstałego wskutek buntu przeciwko papieżowi i Kościołowi katolickiemu w czasach Henryka VIII, otrzymała od Pana Boga łaskę nawrócenia. – Chcę wierzyć, że w ostatnich sekundach swojego życia Elżbieta II została katoliczką. To jest moja wielka nadzieja i modlę się, żeby Pan Bóg przyjął ją do Swojego Królestwa – przyznał. – Powiem szczerze, że głęboko liczyłem na to, że w ostatnich latach swojego panowania Elżbieta nawróci się na katolicyzm. Byłoby to coś wspaniałego i niespotykanego w dzisiejszych czasach, i na pewno byłby to wielki krok do zerwania z tą straszliwą tragedią reformacji – dodał.
Wiceprezes zarządu SKCh im. Księdza Piotra Skargi odniósł się również do medialnych komentarzy po śmierci Elżbiety mówiących, że książę Karol „w końcu doczekał się tronu”. – Na tyle na ile znam postać księcia, teraz już króla Karola i jego życie, na tyle obawiam się, że będzie to król, który w niewielkim stopniu będzie w stanie zastąpić Elżbietę i kontynuować to wszystko, co reprezentowała zmarła Królowa. Wiemy, że Karol to osoba bardzo mocno zaangażowana w zrównoważony rozwój. Wiemy, że jest on niemalże ikoną rewolucyjnych rozwiązań. Wiemy, jakie jest jego życie prywatne… W związku z tym nie spodziewam się po nim zmiany na lepsze, tylko raczej, że sytuacja będzie dużo gorsza – ocenił Arkadiusz Stelmach.
Źródło: PCh24.pl
TK