Kampania lokalnych mediów przeciwko mężczyźnie, który zerwał płótno w „tęczowych” barwach z fasady klubu muzycznego w Legnicy, postawiła w pozycji „na baczność” szefostwo Wojsk Obrony Terytorialnej i lokalną policję. WOT zapowiedział wydalenie ze służby mężczyzny, który miał rzekomo wchodzić w skład tej formacji, a policja postarała się o odpowiednio wysoką kwalifikację jego czynu.
Kamera przemysłowa nagrała moment usuwania z przestrzeni publicznej symbolu ideologii genderowej. Przechodzień zerwał tęczową flagę a zapis tego wydarzenia trafił do internetu. Sprawca został zidentyfikowany przez osoby, które poinformowały o tym załogę klubu ostentacyjnie promującego styl życia oparty na pielęgnowaniu zaburzeń tożsamości płciowej.
Aferę „rozkręcił” w środę 7 września portal TuLegnica. Pytał w tytule informacji o zdarzeniu: „Czy to żołnierz WOT zerwał tęczową flagę z La Musica Club?”. Chodzi o to, że rozpoznany mężczyzna na swoim społecznościowym profilu zamieszczał fotografie w mundurze i koszulce z symbolami terytorialsów.
Wesprzyj nas już teraz!
Chociaż trudno porównywać rangę barw charakterystycznych dla ideologii genderowej z flagą państwową czy symbolami innych godnych szacunku instytucji, przedstawiciele Wojsk Obrony Terytorialnej twardo zadeklarowali, że o ile zarzuty znajdą potwierdzenie w rzeczywistości, oni wykluczą sprawcę ze szeregów tej formacji.
– Jeśli to się potwierdzi, zostanie wydalony ze służby – stwierdził cytowany przez TuLegnica.pl kapitan Witold Sura, rzecznik prasowy Dowództwa WOT. – Takie osoby w naszych strukturach nie mogą służyć – zastrzegł.
Dalszy ciąg sprawy był nieco zaskakujący. Mężczyzna sam zgłosił się na policję i zadeklarował dobrowolne poddanie się karze. Według WOT, sfabrykował fotografię w mundurze i nigdy nie wchodził w skład terytorialsów.
Również policjanci przystąpili do czynności ze szczególną gorliwością. Uznali bowiem, że zerwanie tęczowego symbolu to czyn chuligański, obciążony wyższą karą w kodeksie karnym. – W naszej ocenie, czyn popełniony przez podejrzanego nie miał związku z jego poglądami – oznajmiła młodszy aspirant Anna Tersa.
Różnica w kwalifikacji czynu jest zasadnicza. Za zniszczenie mienia Kodeks karny (art. 288 par. 1.) przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Jeśli jednak czyn nastąpił z pobudek chuligańskich (a nie na przykład ideowych) minimalną karą jest aż 4,5 miesiąca pozbawienia wolności.
Źródła: TuLegnica.pl, PCh24.pl
RoM