16 września 2022

„Polują w biały dzień, nie boją się ludzi”. Ostrzeżenie przed wilkami

(Fot. AB/PCh24.pl)

Mieszkańcy wsi Łostówka (pow. Limanowa) w Małopolsce są zaniepokojeni niekontrolowanym wzrostem populacji wilków. Drapieżniki podchodzą pod domy, polują w biały dzień na oczach mieszkańców. Jak podkreślono, rocznie dochodzi nawet do kilkudziesięciu incydentów z udziałem tych zwierząt.

Wczoraj przed południem we wsi na oczach ludzi doszło do ataku samotnego wilka na owce pasące się 100 metrów od zabudowań – poinformował portal Limanowa.in. – Atak zauważyli sąsiedzi z dwóch domów, znajdujących się obok mojego. Rozpoznali wilka, wybiegli na zewnątrz, krzycząc i hałasując starali się go odpędzić. Wilk kompletnie nie reagował, zaatakował jedną sztukę, raniąc ją w szyję. Spłoszyło go dopiero użycie petardy – relacjonowała wydarzenie właścicielka owiec.

Okoliczni mieszkańcy czują się wystraszeni. – Nie chodzi o straty w gospodarstwie, tylko o nas. Ten atak miał miejsce zaraz obok domów, wokół których bawią się nasze dzieci. Teraz boimy się i zastanawiamy, z której strony na nasze podwórka wejdzie wilk. A wilki tu są. Niedawno mój wujek widział polującego wilka, który w biały dzień gonił przez łąkę sarnę – dodawała kobieta z Łostówki.

Wesprzyj nas już teraz!

Jak czytamy, na terenie powiatu limanowskiego co roku dochodzi do kilkunastu lub kilkudziesięciu ataków drapieżników na zwierzęta gospodarskie, nigdy jednak nie odnotowano ataku wilka na człowieka. Sprawę przekazano do Nadleśnictwa Limanowa oraz lokalnego koła łowieckiego.

Zdaniem Pawła Lisiaka, Łowczego Krajowego, populacja wilków dawno przekroczyła poziom uzasadniający „zrównoważone gospodarowanie” jej liczebnością. Dlatego Polski Związek Łowiecki apeluje o zdjęcie ochrony z wilków. Myśliwi argumentują, że brak możliwości odstrzału, o którym decydowaliby sami, miałby stanowić zagrożenie nie tylko dla zwierząt hodowlanych, ale i dla ludzi.

Z kolei Piotr Otrębski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, bagatelizuje zagrożenie. – Występowanie wilka w lasach jest naturalne, co wcale jeszcze nie oznacza, że będący na grzybobraniu babcia z wnuczkiem są zagrożeni i zostaną pożarci – komentuje, podkreślając, że na temat zdjęcia ochrony wilka „nie ma żadnej dyskusji”.

Źródło: limanowa.in / polsatnews.pl

PR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(9)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 307 296 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram