Walt Disney World, firma założona, aby nieść radość i rozrywkę dzieciom, teraz otwarcie wspiera zabijanie nienarodzonych dzieci podczas aborcji – donosi Micaiah Bilger na łamach LifeNews. Chodzi o nową kampanię, w której wytwórnia wspólnie z Google i NBC będzie wśród studentów promowała mordy prenatalne.
Wspomniane korporacje nawiązały współpracę z Uniwersytetem Południowej Kalifornii w ramach „inicjatywy włączającej” (Annenberg Inclusion Initiative – AII). Celem tej akcji jest zachęcenie studentów dziennikarstwa do tworzenia filmów promujących zbrodniczy proceder zabijania dzieci nienarodzonych w drodze tzw. aborcji.
Uniwersytet otrzymał grant w wysokości 25 tys. dolarów, a autorzy filmów mają „skoncentrować się na zdrowiu reprodukcyjnym i politycznym storytellingu (sztuka świadomego budowania relacji, poprzez oddziaływanie na wyobraźnie i emocje słuchacza za pomocą opowieści „z życia wziętych” i metafor – red.)”. Krótkometrażowe produkcje mają udowadniać, że aborcja może „ułatwić komuś życie”.
Wesprzyj nas już teraz!
Założycielka AII, Stacy Smith, ujawniła, że powodem do uruchomienia programu było czerwcowe unieważnienie przez Sąd Najwyższy aborcyjnego precedensu Roe vs. Wade. Aktywistka aborcyjna użyła przy tej okazji retoryki typowej dla obrońców dzieciobójczego biznesu. – Wraz z ograniczaniem praw reprodukcyjnych konieczne jest nie tylko znalezienie rozwiązań prawnych w celu ochrony zmarginalizowanych społeczności, ale także edukowanie i informowanie odbiorców o tych tematach – przekonywała.
– Rozrywka ma wyjątkowy potencjał docierania do widzów i zapewnienia edukacji w tej kwestii. Naszym celem jest wyjaśnienie, ile jest możliwości wykorzystania storytellingu jako narzędzia do poszerzenia dyskursu, tworzenia określonych postaw i zmiany polityki – dodała aborcjonistka.
Sama uczelnia chwali się, że jej program uzyskał wsparcie lewicowych gwiazd Hollywood, Meryl Streep, Kerry Washington i Evy Longorii, a także – czemu trudno się dziwić – aborcyjnego giganta Planned Parenthood.
Źródło: lifenews.com
FO