Według prognoz analityków, przed zimą do Polski trafi kolejna fala uchodźców z Ukrainy. Można się liczyć z przyjazdem od 200 tysięcy do pół miliona osób.
Od 24 lutego do Polski przybyło ponad 6 milionów obywateli Ukrainy. Według oficjalnych danych, 2 mln z nich pozostaje w naszym kraju. Szacuje się, że aż 30 procent z nich zamierza osiedlić się u nas lub pozostać jeszcze przez kilka lat po zakończeniu wojny. W Polsce numer PESEL przyznano 1,3 mln Ukraińców. W Warszawie tylko do lipca otrzymali oni ponad 118 tys. numerów identyfikacyjnych. W przyległych do stolicy gminach wydano ich łącznie o 60 tys. więcej.
W każdej stołecznej dzielnicy nadal funkcjonują punkty oferujące pomoc. W Warszawie działa ich w sumie 14. Tylko w jednej z nich pojawia się każdego dnia od 400 do 600 osób. Na miejscu oprócz produktów żywnościowych, Ukraińcy mogą wyposażyć się w niezbędną odzież, której w tej chwili jest pod dostatkiem.
Wesprzyj nas już teraz!
Według szacunków, w Warszawie jest około 60 tys. uczniów z Ukrainy. Z czego około 40 tysięcy dzieci i młodzieży w wieku szkolnym i przedszkolnym, a więc między 3. a 19. rokiem życia, pozostało w ukraińskim systemie edukacyjnym, a 16,8 tys. rozpoczęło od września naukę w miejskich placówkach.
Do wzmożonego ruchu na polsko-ukraińskich przejściach przygotowuje się także rząd. W środę wiceszef MSWiA przekazał informacje dotyczącą niedalekiej przyszłości związanej z ruchem na granicy:
– Około 500 tysięcy uchodźców może zimą migrować ze wschodu na zachód Ukrainy; musimy być przygotowani, że jakaś część tych osób może chcieć dotrzeć do Polski – powiedział wiceszef MSWiA, pełnomocnik rządu ds. uchodźców wojennych z Ukrainy Paweł Szefernaker podczas posiedzenia Konwentu Marszałków RP w Kazimierzu Dolnym.
Źródło: PAP/Maciej Marcinek