Uczestnicząc w programie „Debata Dnia”, poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Lipiec w zaskakujący sposób odniósł się do postawy premiera Węgier. – Różnice w polityce zagranicznej i stosunku do trwającej wojny oziębiły ciepłe niegdyś relacje Warszawy i Budapesztu – zadeklarował Krzysztof Lipiec. Dodał, że jego formacja nie popiera działań madziarskiego przywódcy.
Tematem rozmowy, podczas której przedstawiciel frakcji rządzącej odciął się od Orbana, była wojna rosyjsko-ukraińska. – Orban to jest nie kto inny jak wychowanek Donalda Tuska, przecież razem byli w jednej Europejskiej Partii Ludowej. To, w czym dzisiaj prezentuje się Orban na politycznej scenie europejskiej, to jest chyba to, co mu pozostało po tych ścisłych kontaktach, które również objawiały się w Polsce, jak był przyjmowany przez Tuska na salonach. To mu pozostało do dziś – stwierdzał poseł Lipiec.
Do słów parlamentarzysty obozu rządzącego odniósł się drugi gość programu – Michał Szczerba (KO). Polityk również nie chciał, by jego formacja była kojarzona z węgierskim premierem i jego izolacjonistyczną względem konfliktu rosyjsko-ukraińskiego postawą. Zaprzeczał więc koneksjom Orbana z Tuskiem, podkreślając, że były polski premier podjął starania, by usunąć węgierskiego polityka z szeregów Europejskiej Partii Ludowej.
Wesprzyj nas już teraz!
Otwarta krytyka szefa węgierskiego rządu była próbą obrony przed podnoszonymi przez opozycję zarzutami o prorosyjskość władz, której jedynym, lecz wystarczającym świadectwem, miałby być chłodny stosunek względem Unii Europejskiej.
Źródło: polsatnews.pl
FA