– Pół miliona lub nawet 800 tys. uchodźców z Ukrainy może przyjechać do Polski tej zimy – oceniła w rozmowie z RMF FM wojewoda podkarpacka Ewa Leniart.
Z informacji, na które powoływała się Ewa Leniart wynika, że ostatnie ataki Rosji na Ukrainę zniszczyły m.in. elektrociepłownie i inne obiekty infrastruktury krytycznej. To oznacza problemy z ogrzaniem zarówno domów, jak i miejsc zbiorowego zakwaterowania.
– Mam w szczególności na uwadze Lwów, bo wiemy, że będą tam problemy. Wielu mieszkańców, z którymi mamy kontakt, zgłasza wątpliwości, czy uda im się przetrwać zimą w mieście – przyznała wojewoda podkarpacka.
Wesprzyj nas już teraz!
Leniart zapewniła, że jeśli chodzi o napływ uchodźców, władze województwa przygotowują się na każdy możliwy scenariusz. – W obwodzie lwowskim przebywało ok. 450 tysięcy uchodźców ze wschodniej Ukrainy. Miasto przygotowuje się na napływ ok. 500 tysięcy nowych osób – tłumaczyła. – Zakładamy, że nie mniej niż te 500 tysięcy to są osoby, które mogą zdecydować się na przyjazd do Polski, bo przygotowane we Lwowie i okolicach miejsca nie dają możliwości przetrwania okresu zimowego – podkreśliła wojewoda podkarpacka.
Źródło: RMF FM, rmf24.pl
TK