„Pełne naturalnego białka, witaminy B12 i żelaza” – taka informację możemy przeczytać na opakowaniu kukurydzianych chipsów z dodatkiem… świerszczy. Od przyszłego roku ten „nowoczesny” produkt trafi na półki szkolnych „sklepików” w Australii. Tymczasem, jak przypomina portal lifeistenews.com, potencjalne skutki zdrowotne spożywania insektów pozostają niedostatecznie zbadane.
Producent przekąski, przedsiębiorstwo Circle Harvest, zajmujące się wyłącznie produkcją jadalnych robaków, rozpoczęło już sprzedaż swoich niekonwencjonalnych chipsów placówkom oświatowym. Według biznes- planu do połowy 2023 roku wyrób ma sprowadzać do siebie ok. 6000 szkół.
Australijska firma przedstawia spożywanie insektów, jako czyn zmierzający do ochrony klimatu, a jej właściciel Skye Blackburn wierzy w sukces inicjatywy, zauważając, że akceptacja dla konsumpcji robaków rośnie.
Wesprzyj nas już teraz!
Tymczasem, jak przypominała na łamach anglojęzycznego serwisu Emily Mangiaracina, medyczne konsekwencje sięgania po żywność z insektów nie zostały dostatecznie sprawdzone. Redaktor portalu lifesitenews.com przypominała, że wciąż dysponujemy skąpym materiałem empirycznym w tej dziedzinie. „Zdrowotne skutki ludzkiej konsumpcji owadów rzadko były badane. Artykuł z czasopisma naukowego z 2021 r. określił jadalne robaki jako „niedostatecznie zbadane źródło żywności”, podkreślała.
Tymczasem część specjalistów wspomina o dwóch możliwych zagrożeniach: Po pierwsze nadzwyczaj wysoka zawartość chityny w insektach może powodować zapalenia i alergię u spożywających. Białko to jest podstawowym budulcem pancerza robaków.
Niemniej istotnym ryzykiem jest możliwość podwyższonej transmisji pasożytów przez spożywanie insektów. Badanie naukowe, przywołane przez Mangiaracinę, wykazało, że jadalne insekty z ponad 81 proc. hodowli są ich żywicielami, a w aż 30 proc. wypadków pasożyty te mogą być również zdolne do żerowania na człowieku.
Źródło: lifesitenews.com
FA
Powstaje unijny katalog „nowej żywności”. W menu suszone robaki solo lub jako składnik ekokotletów
Powstaje unijny katalog „nowej żywności”. W menu suszone robaki solo lub jako składnik ekokotletów