W rozmowie z Polską Agencją Prasową prof. Włodzimier Gut, jeden z pandemicznych autorytetów ds. COVID-a, odnosił się do słów ministra zdrowia, który zapowiedział niedawno nową falę zakażeń. Zdaniem lekarza wspomnianego przez Niedzielskiego wzrostu zakażeń nie ma co się obawiać – większość społeczeństwa zetknęło się już bowiem z koronawirus i wykształciło odporność przeciw patogenowi.
Prof. Włodzimierz Gut, wirusolog, został poproszony o komentarz do słów ministra zdrowia Adama Niedzielskiego: – Jeśli będziemy mieli do czynienia z kolejną falą pandemii, to będzie ona raczej przesunięta na listopad, grudzień – stwierdził ostatnio szef resortu zdrowia.
– Szczyt zachorowań łączy się z reguły z aktywnością i ruchliwością ludzką. Z reguły takie dobre wymieszanie populacji przy nieprzestrzeganiu reguł to są okolice 1 listopada – komentował prof. Gut.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jeżeli nie są wprowadzane żadne obostrzenia, to z reguły po jakiś większych przemieszaniach ludności można oczekiwać szczytu zachorowań za mniej więcej dwa tygodnie – wyjaśniał wirusolog.
Zapytany, czy Polacy powinni obawiać się nadchodzącej kolejnej fali koronawirusa, profesor odpowiedział, że jego zdaniem „nie grozi nam załamanie systemu podczas nowej fali”. – Większa część społeczeństwa jest po kontakcie z koronawirusem, co powoduje, że co prawda okres wylęgania jest krótszy, ale przebieg choroby jest łagodniejszy – tłumaczył.
(PAP)/ oprac. FA