22 października 2022

Jak skutecznie bojkotować „tęczowe” koncerny? Michalkiewicz: dotychczas działano na zasadzie „spontan i odlot”. To niedobre podejście

„Bojkot konsumencki jest właściwą odpowiedzią na promowanie przez międzynarodowe koncerny zachowań dewiacyjnych, ale aby był skuteczny, musi być odpowiednio przygotowany”, pisze na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Tomasz Cukiernik.

Publicysta zwraca uwagę na smutny fakt, że wielkie koncerny wspierają LGBT, bo na tym procederze po prostu zarabiają. „Jak zauważa Karol Skorek, prezes Stowarzyszenia Przedsiębiorców i Rolników SWOJAK, człowiek bezrefleksyjny, bez zobowiązań, wyzuty z tradycji jest znacznie lepszym klientem niż konserwatysta i tradycjonalista. Dlaczego? Ponieważ mniej myśli o przyszłości i całość dochodów wydaje na bieżące przyjemności, często na drogie oraz niekoniecznie potrzebne przedmioty luksusowe i markowe”, pisze autor.

W dalszej części artykułu Tomasz Cukiernik przywołuje dane podane przez „Forbes”. Wynika z nich, że siłę nabywczą społeczności LGBT+ na świecie szacuje się na 4,6 bln dol. rocznie. „To więcej niż PKB Niemiec. Homoseksualni mężczyźni zarabiają więcej niż ich heteroseksualni koledzy. To o ich pieniądze toczy się walka. Po prostu promocja LGBT przez koncerny to jeszcze jedna z form reklamy. A że przy okazji przynosi negatywne skutki społeczne? Który koncern to interesuje? Najważniejsze, że zgadza się kasa na koncie firmy i są dodatkowe premie do wypłaty dla pracowników”, zaznacza.

Wesprzyj nas już teraz!

Propagowanie idei prowadzących do masowej demoralizacji i rozkładu społecznego można śmiało uznać za formę agresji i dywersji ideologicznej, a organizacje propagujące i finansujące ów rozkład uznać za dywersantów i obłożyć sankcjami. Pamiętamy przecież, że bez wsparcia ze strony wielkiego kapitału z Zachodu nie byłoby rewolucji Lenina, która pociągnęła za sobą miliony ofiar. Niestety, większość współczesnych rządów jest po uszy zadłużona u wielkiego kapitału, dlatego toleruje propagowanie rozkładowych idei przez współczesnych zdegenerowanych plutokratów reprezentujących stan umysłowy Nerona albo Kaliguli. Pozostaje nam jedynie bojkot konsumencki, czyli niekupowanie towarów od producentów, którzy finansują wrogie nam idee – uważa cytowany przez publicystę ekonomista Marcin Janowski z kanału Na Argumenty.

Ratunkiem przed agresywną polityką LGBT wielkich koncernów może być bojkot konsumencki. Tomasz Cukiernik zwraca jednak uwagę, że zadziała on tylko wtedy, gdy zostanie dobrze przygotowany i właściwie przeprowadzony. Po pierwsze, najpierw należy zrobić staranne przygotowanie propagandowe, żeby skupić uwagę ludzi. I co ważne – nie rozpraszać się, tzn. bojkotować nie wszystkie towary czy firmy, a tylko jedną. – Dotychczas takie działania obliczone były na „spontan i odlot”. Na zasadzie: rzucimy hasło i wszyscy się przyłączą. A to tak nie działa. Nie wszyscy nawet wiedzieli, że jest coś takiego. Akcję trzeba przygotowywać kilka miesięcy. Konieczne jest bombardowanie propagandowe dzień w dzień za pomocą wszystkich dostępnych środków przekazu, żeby uwaga ludzi skupiła się na tym jednym punkcie. Wtedy ten punkt jest bardzo jasno oświetlony. Dopiero wtedy należy uderzyć z bojkotem – radzi publicysta Stanisław Michalkiewicz.

Gdyby w rezultacie bojkotu konsumenckiego sprzedaż danego koncernu spadła o 10 proc., to zarząd by się zreflektował, że właściwie nie bardzo mu się to opłaca. Firma może zostać wyparta z rynku przez konkurencję, która by wypełniła powstałą lukę. – Gdyby się pojawił sukces, każdego by zachęcił, by ten sukces powtórzyć. To mogłoby się stać metodą dyscyplinowania: jeżeli chcecie z nami handlować, jeżeli chcecie tu istnieć, to musicie zachowywać się tak, jak my chcemy, a nie tak, jak by wyście chcieli nam narzucić. Wtedy inni będą się bać. Będą uważać – zaznacza cytowany w tekście Stanisław Michalkiewicz.

 

Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”

TK

Runa Sieg – od nazizmu do feminizmu

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(30)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 665 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram