Od kilku miesięcy zideologizowani radykałowie ekologiczni dopuszczają się prób dewastacji klasycznych dzieł kulturowych Europy. Tym razem trzech Belgów przypuściło atak na słynną „Dziewczyną z perłą” autorstwa Johannesa Vermeera.
„Jedna osoba przykleiła głowę do obrazu, a druga osoba przykleiła rękę do zielonej ściany obok obrazu. Wylano płyn”, w ten sposób służby komentują wieczorne zajście w znajdującym się w Hadze muzeum Mauritshuis.
W informacji prasowej instytucja oświadczyła, że szczęśliwie malowidło nie ucierpiało, a po badaniu konserwatorów nie stwierdzono większych szkód. Przez jakiś czas „Dziewczyna z perłą” nie będzie dostępna dla publiczności, jednak tak szybko jak to możliwe muzeum chce przywrócić ją zwiedzającym.
Wesprzyj nas już teraz!
– Sztuka jest bezbronna i zdecydowanie odrzucamy próby jej niszczenia w jakimkolwiek celu – komentował prymitywną prowokację aktywistów personel.
To kolejny z serii pokazowych ataków na klasyczne dzieła europejskiej kultury, rzekomo w obroni klimatu. Trzej Belgowie twierdzą, że swoim działaniem chcieli zwrócić uwagę na problem rzekomego zagrożenia związanego z wykorzystaniem paliw kopalnych.
Kolejne bezcenne dzieło zostało zniszczone przez pseudo obrońców, aktywistów… Szkoda strzępić język…🤦🏻 pic.twitter.com/ML2bEjl6rT
— Witold Tumanowicz (@WTumanowicz) October 27, 2022
„Kolejne bezcenne dzieło zostało zniszczone przez pseudo obrońców, aktywistów… Szkoda strzępić język…”
Źródło: kultura.dziennik.pl
FA