„Opublikowany niedawno Dokument roboczy dla fazy kontynentalnej jest efektem zakończenia etapu prac Synodu o Synodalności. (…) W dokumencie obok nowego podejścia do rozwodników znalazła się problematyka poligamistów i – uwaga – kwestia potrzeb seksualnych kapłanów”, alarmuje na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Jan Pospieszalski.
Publicysta przytacza „małą próbkę języka dokumentu” w kwestii władzy w Kościele: „Ważne jest tworzenie synodalnego modelu instytucjonalnego jako kościelnego paradygmatu dekonstrukcji władzy piramidalnej, która uprzywilejowuje jednoosobowe zarządzanie”.
Kolejny przykład postmodernistycznego języka. Tym razem chodzi o relacje międzywyznaniowe: „Przesłanie naszej synodalnej drogi jest proste: uczymy się̨ razem chodzić́ i razem zasiadać do łamania jednego chleba, w taki sposób, aby każdy mógł znaleźć́ swoje miejsce. Każdy jest wezwany do udziału w tej drodze, nikt nie jest wykluczony”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Nie wiemy, czy łamanie chleba oznacza tu Eucharystię? Czy chodzi o interkomunię, czyli dopuszczenie protestantów do przyjmowania Najświętszego Sakramentu?”, zastanawia się gospodarz programu „W Pośpiechu” na antenie PCh24 TV.
W ocenie autora „Do Rzeczy” odpowiedź na pytania: dlaczego tak się dzieje i dokąd zmierza Kościół można znaleźć w książce „Globalizacja zachodniej rewolucji kulturowej” autorstwa Marguerite A. Peeters, gdzie na stronie 56 czytamy: „Postmodernizm ucieka od jasnych i wyraźnie odróżnianych idei – znajduje upodobanie w semantycznej mgle. Zamiast opisu rzeczywistości jesteśmy karmieni wytworami socjolingwistyki. Postmodernizm tworzy nowy język, którego celem jest przekształcenie tego, co istnieje, w tekst wymagający interpretacji. Dlatego żaden z nowych paradygmatów globalnej rewolucji kulturowej nie jest jasno zdefiniowany. Klarowne definicje, jak mówią eksperci, ograniczają wybór interpretacji, a narzucając jedną interpretację, sprzeciwiają się głównej normie tej nowej kultury, którą jest prawo wyboru”.
Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”
TK