Według oficjalnych rządowych statystyk od początku wojny na Ukrainie do Polski przyjechało już ponad 7 milionów migrantów. Podczas, gdy w naszym kraju wciąż pozostaje 1,8 miliona cudzoziemców, przedstawiciele władz zapowiadają, że niebawem ruch na polskich przejściach granicznych wróci do swoich rekordowych poziomów. Nową falę uchodźców w zimowym kwartale zapowiada m.in. sekretarz stanu w kancelarii prezydenta.
Jak wyjaśniał uczestniczący w spotkaniu z kanadyjska polonią Andrzej Dera, ponowna ucieczka Ukraińców za zachodnią granicę może być wywołana niedomaganiem zniszczonego wojną systemu energetycznego państwa. W wyniku rosyjskiego ostrzału znaczna część infrastruktury dostarczającej ciepło została sparaliżowana.
– Spodziewamy się dużej fali uchodźców, którzy będą chcieli przetrwać zimę – mówił sekretarz stanu. – Jeśli stronie ukraińskiej uda się naprawić sieć energetyczną, to nie będzie najgorzej, jednak działania Rosji są stałe, niektóre uszkodzenia naprawić trudno – zauważał polityk. W najgorszym wypadku, jak zaznaczał, liczba przebywających w Polsce Ukraińców „może się podwoić lub potroić”. – Tego się obawiamy – konkludował Dera.
Wesprzyj nas już teraz!
Przebywający w Ottawie polityk przekonywał, że pomoc udzielana Ukrainie zacieśniła relacje między państwami regionu, z Polską w roli lokalnego lidera. Zapowiadał również, że w dalszej perspektywie należy spodziewać się akcesu Kijowa do NATO, potem zaś do Unii Europejskiej.
Dera zwrócił też uwagę, że to właśnie podczas wojny możliwe było porozumienie w sprawach trudnych dla Polski i Ukrainy, takich jak Wołyń. Odnosząc się do zapowiedzi prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego z ub. piątku w sprawie zgody na ekshumacje na Wołyniu, Dera powiedział, że „Ukraina doskonale rozumie, że to jest ten jedyny moment w historii, kiedy można uporządkować sprawy dotychczas nieuporządkowane” i określił decyzję władz państwa, jako „historyczną”.
Poniedziałkowe spotkanie online odbyło się w ramach organizowanych przez Ambasadę RP w Ottawie cyklicznych spotkań ze środowiskami Polonii kanadyjskiej.
(PAP)/ oprac. FA