16 listopada 2022

Młodą Rosjankę zmuszono do aborcji. Europejski Trybunał praw Człowieka nakazuje wypłatę odszkodowania

(fot. Pixabay)

Jak donosi Ordo Iuris, Europejski trybunał praw Człowieka w Strasburgu orzekł, że zmuszenie 20- letniej Rosjanki do aborcji było przestępstwem i przejawem „nieludzkiego traktowania”. Instytucja sprzeciwiła się tym samym wyrokowi rosyjskiego sądu, który pod bulwersującym pretekstem „braku złych intencji” u rodziców, zmuszających przemocą i szantażem córkę do dzieciobójstwa, umorzył postępowanie. Gremium zasądziło także 19,5 tys. euro odszkodowania dla pokrzywdzonej.

W 2010 r. 20-letnia dziewczyna, mieszkanka autonomicznej republiki Baszkortostanu w Rosji, zaszła w ciążę ze swoim chłopakiem. Jej rodzice jednak nie aprobowali tego związku, między innymi ze względu na podejrzenia o związki mężczyzny ze światkiem przestępczym. Gdy dowiedzieli się, że został aresztowany, postanowili zmusić córkę do uśmiercenia jej nienarodzonego dziecka.  Dziewczyna stanowczo się temu sprzeciwiała, ale ojciec zmusił ją do tego przemocą. 1 maja 2010 r. rodzice zabrali dziewczynę do samochodu, którym pojechali do państwowego szpitala w Tujmazie, aby poddać ją aborcji. W trakcie podróży dziewczyna dalej protestowała, na co ojciec zagroził, że jeśli nie przestanie, to ją wyrzuci z pędzącego samochodu, aby wywołać poronienie. Mimo gróźb nie poddawała się – w drodze zdołała wysłać bratu SMS-a z prośbą o pomoc, a po dojechaniu na miejsce, oznajmiła dyżurnej lekarce-ginekolog oraz dyżurnej pielęgniarce, że chce kontynuować ciążę i absolutnie nie życzy sobie aborcji. Lekarka i pielęgniarka przekonywały jednak pacjentkę do uśmiercenia dziecka. Matka dziewczyny – pod nieobecność ojca, który został w korytarzu przed gabinetem – wyjawiła, że jeśli aborcja się nie odbędzie, jej mąż zamorduje je obie. W obawie o własne życie dziewczyna zgodziła się na przeprowadzenie aborcji. Nigdy już nie urodziła żadnego dziecka – w późniejszych latach miała dwa poronienia, aż w końcu zdiagnozowano u niej trwałą niepłodność.

Jeszcze tego samego dnia do mieszkania rodziców przybyła policja, w odpowiedzi na zawiadomienie brata dziewczyny, zaalarmowanego jej SMS-em. Po przesłuchaniu rodziców, ich córki oraz jej brata, policja umorzyła dochodzenie, uznając, iż co prawda do aborcji doszło, ale rodzice „nie mieli złych intencji”, lecz „wierzyli, iż działają w najlepszym interesie swojego dziecka”. Wkrótce potem jednak policja ponownie otworzyła dochodzenie i umorzyła je ponownie, tym razem wskazując, że aborcja została przeprowadzona przez lekarza-specjalistę, w akredytowanej klinice, w ustawowym terminie, a jedynie w razie niespełnienia jednego z tych warunków można byłoby mówić o popełnieniu przestępstwa.

Wesprzyj nas już teraz!

W 2011 r. dziewczyna pozwała szpital w Tujmazie o zadośćuczynienie za psychiczne i fizyczne cierpienia wywołane aborcją przeprowadzoną bez jej zgody. Sąd pierwszej instancji oddalił jej powództwo, wskazując, że kobieta „wyraziła zgodę na aborcję w obawie przed groźbami ojca, z czego wynika, iż jej zgoda na aborcję była dobrowolna”. Sąd drugiej instancji uchylił jednak ten wyrok i zasądził na jej rzecz symboliczne zadośćuczynienie w wysokości 20 tys. rubli (ok. 2,3 tys. zł), uznając, że jej zdrowie nie doznało poważnego uszczerbku na skutek aborcji.

W 2012 r. dziewczyna wniosła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. W 2022 r. Trybunał orzekł, że Rosja naruszyła art. 3 Konwencji (zakaz maltretowania) oraz zasądził na jej rzecz 19,5 tys. euro zadośćuczynienia (ok. 91 tys. zł). Trybunał stwierdził, że przymuszenie skarżącej do aborcji, z naruszeniem elementarnych standardów prawa medycznego, stanowiło „skandaliczny przypadek nieludzkiego i poniżającego traktowania, który nie tylko skutkował poważnym uszczerbkiem na jej zdrowiu – utratą jej nienarodzonego dziecka – ale również wiązał się z długotrwałymi konsekwencjami psychicznymi i fizycznymi”.

– Trybunał nie mógł wydać innego wyroku w tej sprawie, która była oczywistym przypadkiem zdumiewającego pogwałcenia praw matki. W rosyjskim prawie istnieje luka prawna, w ramach której samo przeprowadzenie aborcji bez zgody kobiety nie jest przestępstwem, jeśli nie spowodowała ona poważnego uszczerbku na zdrowiu. Trybunał słusznie jednak uznał, że taka luka nie zwalniała rosyjskiej policji z konieczności podjęcia działań, co było obowiązkiem wynikającym z art. 3 Konwencji.  Szkoda jedynie, że Trybunał nie dostrzegł, iż każda aborcja stanowi również pogwałcenie prawa nienarodzonego dziecka do życia. Warto jednak docenić, że po raz pierwszy w uzasadnieniu wyroku ETPC życie w łonie matki określono jako „nienarodzone dziecko”, podczas gdy dotychczas używano bezosobowych sformułowań takich jak „płód” – komentowała Weronika Przebierała, dyrektor Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris.

Ordo Iuris/ oprac. FA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 440 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram