Zdaniem amerykańskiego generała Marka Milley’a, szanse ukraińskich sił zbrojnych na wyparcie rosyjskich okupantów z terenów Donbasu i południowego- wschodu kraju są bardzo nikłe. O perspektywach na całkowite spełnienie celów Kijowa w trwającej wojnie wojskowy mówił podczas konferencji prasowej, poświęconej uderzeniu rakiety, prawdopodobnie ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, w polski Przewodów.
Wieczorem w środę 16 listopada przedstawiciele Białego Domu i Pentagonu odbyli wspólną konferencję prasową, towarzyszącą wydaniu komunikatu w sprawie tragicznego wydarzenia. Urzędnicy Stanów Zjednoczonych wyrazili aprobatę dla sposobu dochodzenia źródła zabłąkanego pocisku przez polskie władze. Zapewniły także, że nie odkryły niczego, co podważałoby wstępne ustalenia, według których należała ona do strony ukraińskiej.
Jednak wybuch w przygranicznej miejscowości nie był jednym zagadnieniem, podjętym przez członków administracji prezydenta Joe Bidena w czasie konferencji. Podczas skierowanego do mediów wystąpienia generał Mark Milley poddawał w wątpliwość zdolność Ukraińców do wypchnięcia Rosjan poza granice i namawiał do podjęcia negocjacji.
Wesprzyj nas już teraz!
– Wojskowe zadanie fizycznego wykopania Rosjan z Ukrainy jest bardzo trudnym zadaniem. I nie wydarzy się w ciągu następnych kilku tygodni, chyba że armia rosyjska kompletnie się zapadnie. A to mało prawdopodobne – przekonywał oficer. Jego zdaniem wycofane się okupantów byłoby najłatwiejsze do osiągnięcia dzięki porozumieniu dyplomatycznemu.
Milley podkreślał, że ukraińska ofensywa wciąż musi posuwać się w głąb zajętego przez Rosjan obszaru kraju – ale jego zdaniem umożliwi to przede wszystkim władzom Ukrainy uzyskanie silniejszej pozycji przy stole negocjacyjnym.
Źródło: dorzeczy.pl
FA
Szef NATO: eksplozję spowodował ukraiński system przeciwrakietowy. Ale to Rosja jest winna