Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że jeśli zajdzie taka potrzeba, polscy eksperci i śledczy pojadą na Ukrainę, aby zbadać przyczyny wybuchu rakiety w Przewodowie. Wskutek tragicznego zdarzenia i eksplozji pocisku, zginęło dwóch obywateli Polski.
„Jak będzie trzeba, to polscy śledczy badający sprawę eksplozji rakiety w Przewodowie udadzą się na Ukrainę” – podkreślił w piątek premier Mateusz Morawiecki. „Chcemy współpracować, także ze stroną ukraińską. Chcemy wyjaśnić wszystkie potencjalne nieścisłości” – zaznaczył szef rządu. Zapewnił, że zależy mu na doprowadzeniu do pełnego i szybkiego wyjaśnienia tego tragicznego zdarzenia.
„Otrzymujemy też wsparcie ze strony naszych amerykańskich sojuszników. Dziś spotkałem się z pewną delegacją amerykańską, która też przedstawiała mi pewien ciąg zdarzeń, jaki wówczas najprawdopodobniej miał miejsce” – poinformował Morawiecki. Szef rządu wskazał, że trzeba zostawić pole do działania śledczym, biegłym i specjalistom. „My mamy takich specjalistów, znakomitych specjalistów, ale również nie tylko dopuściliśmy, a zaprosiliśmy naszych sojuszników, specjalistów amerykańskich i innych do weryfikacji tego zdarzenia” – tłumaczył.
Wesprzyj nas już teraz!
„Chcemy jak najbliżej współpracować, także ze stroną ukraińską, bo przecież nie zapominajmy – to oni tam dzisiaj walczą o pokój, o bezpieczeństwo, o spokój w Europie, a więc także w Polsce. Tam oni giną na swoich barykadach, w swoich okopach, także za nasz pokój i za nasze bezpieczeństwo” – powiedział premier. Jak podkreślił, w tej sprawie „każdy detal musi być bardzo dokładnie wyjaśniony”.
„Chcemy do samego końca wyjaśnić te potencjalne, jakiekolwiek nieścisłości, które mogą dotyczyć tego jakże tragicznego zdarzenia” – dodał Morawiecki.
Przypomnijmy, że siły rosyjskie przeprowadziły we wtorek po południu zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne. Tego dnia na terenie leżącej blisko granicy z Ukrainą wsi Przewodów (woj. lubelskie, pow. hrubieszowski) spadł pocisk. W tym momencie doszło do eksplozji, w wyniku której zginęło dwóch Polaków.
Źródło: PAP/Agnieszka Ziemska, Beata Kołodziej
WMa