Nie rozumiem, dlaczego w rocznicę uzyskania przez Polki praw obywatelskich, mają się odbywać demonstracje pod moim domem – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, który był pytany o manifestacje zaplanowane przez Strajk Kobiet.
Ogólnopolski Strajk Kobiet, w rocznicę wywalczenia przez Polki praw wyborczych, zaplanował na poniedziałek na godz. 18 serię protestów „Parasolką w Kaczyńskiego”, które w Warszawie odbywać się mają pod domem prezesa PiS.
Kaczyński podczas konferencji w siedzibie PiS został zapytany, czy planuje wysłuchać protestujących kobiet. – Ja zupełnie nie rozumiem, dlaczego w rocznicę uzyskania przez Polki praw obywatelskich, bo to jest właśnie rocznica, mają się odbywać demonstracje pod moim domem, skoro ja zawsze byłem zwolennikiem pełnego równouprawnienia kobiet – odpowiedział.
Wesprzyj nas już teraz!
– Zupełnie tego nie rozumiem i dlatego też nie ma o czym rozmawiać. Zresztą sądzę, że o tej porze będę w pracy – dodał.
– Pod moim domem odbywały się demonstracje nawet 13 grudnia, tak, jakbym to ja wprowadzał stan wojenny – mówił prezes PiS. – To jest po prostu sytuacja, w której człowiek, który był od przeszło 30 lat już atakowany, a ja właśnie jestem takim człowiekiem, jest dobrym celem ataków z punktu widzenia propagandowego i stąd te decyzje – bardzo cyniczne i bardzo szpetne – ocenił.
Źródło: PAP / Grzegorz Bruszewski, Rafał Białkowski