Amerykańskie firmy technologiczne ułatwiały oszustwa związane z federalną pomocą finansową dla małych przedsiębiorstw podczas pandemii Covid-19. Pobierały miliardowe opłaty nie sprawdzając czy pożyczkobiorcy kwalifikują się do wsparcia – napisał w czwartek dziennik „Washington Post”.
Powołując się na raport Kongresu USA, dziennik jako przykład podał firmę Blueacorn, zajmująca się technologią finansową. Jej zadaniem było sprawdzanie czy małe biznesy kwalifikują się do otrzymania federalnych pożyczek. „Im szybciej, tym lepiej” – instruował Blueacorn swoich pracowników.
„Jak powiedział współzałożyciel firmy, rozważała ona, czy nadać priorytet monstrualnym pożyczkom, dzięki którym wszyscy dostaną pieniądze. Śledczy odkryli, że Blueacorn zebrał około 1 mld dolarów w opłatach za przetwarzanie danych” – napisał „WP”.
Wesprzyj nas już teraz!
Podkreślił, że niektóre z zaangażowanych do kontroli firm nigdy wcześniej nie zarządzały pomocą federalną. Nie udało im się zatrudnić odpowiednich pracowników, którzy mogliby udaremnić oszustwa. Zyski czerpały z opłat generowanych przez pożyczki. Unikały często inspekcji ze strony Administracji ds. Małego Biznesu (SBA).
Gazeta pisze o programie ochrony małych przedsiębiorstw w czasie pandemii (PPP). W ramach inicjatywy o wartości około 800 mld dolarów rząd udzielił ponad 11 mln pożyczek firmom, którym groziło zamknięcie.
„Według śledczych kongresowych pod przewodnictwem kongresmena Jamesa E. Clyburna, Blueacorn, Womply i Kabbage, miały pełnić rolę pośredników – pomagając wnioskodawcom w wypełnianiu formalności i przetwarzając ich wnioski o pomoc w imieniu banków i innych dużych instytucji finansowych. Jednak w niektórych przypadkach firmy cyfrowe stały się wektorami najgorszego marnotrawstwa, oszustw i nadużyć” – podkreśla waszyngtoński dziennik, dodając, że dochodziło do reklamowania „darmowych pieniędzy” i zatwierdzenia pożyczek w „mniej niż 30 sekund”.
Gazeta zwraca uwagę, że w czasie najgorszego kryzysu gospodarczego od czasów Wielkiej Depresji, fundusze federalna sięgające łącznie ponad 5 bln dolarów, pomogły uratować miliony rodzin, pracowników i firm przed ruiną finansową. Stały się jednak zarazem kuszącym celem dla oszustów.
„Straty były szczególnie wyraźne w SBA, agencji, której zadaniem w szczytowym momencie pandemii było administrowanie około 1 bln dolarów w pożyczkach i dotacjach. Ratując firmy agencja otwierała drzwi dla przestępców na całym świecie, którzy używali skradzionych lub fałszywych informacji, aby uzyskać pomoc dla ofiar pandemii” – napisał „WP”.
Stwierdził też, że według danych SBA, do października 93 proc. korzystających z programu PPP miało umorzoną część lub całość pożyczek. Brak nadzoru sprawił jednak, że rząd prawdopodobnie „umarzał pożyczki PPP potencjalnie nieuczciwym i niekwalifikujących się wnioskodawcom”.
W opinii gazety w związku z tymi oszustwami podatnicy amerykańscy mogą ponieść olbrzymie straty. (PAP)