8 grudnia 2022

Chińskie władze przestraszyły się protestów? Kolejne miasta łagodzą obostrzenia covidowe

(fot. Pixabay)

Chińskie miasta wprowadzają w życie złagodzone wytyczne walki z pandemią Covid-19. W Kantonie, na południu kraju, w czwartek nie trzeba już okazywać „kodów zdrowia” przy wejściu na lotnisko i stacje metra, a w Szanghaju zapowiedziano zniesienie takiego obowiązku w restauracjach.

Nagłe luzowanie utrzymywanych przez prawie trzy lata restrykcji zaskoczyło wielu mieszkańców i wywołało niepewność, jak lokalne władze poszczególnych miast i prowincji będą wprowadzały w życie nowe wytyczne rządu centralnego.

Zmiany dotyczą między innymi wszechobecnego systemu śledzenia przy użyciu technologii Big Data i tzw. kodów zdrowia na telefonach komórkowych. Do tej pory w wielu miejscach i środkach transportu wymagano okazywania ujemnych wyników testu na Covid-19 i skanowania kodów, które rejestrowały obecność w danym miejscu.

Wesprzyj nas już teraz!

Chińskie koleje ogłosiły w środę, że pasażerowie nie będą już musieli okazywać „kodów zdrowia” ani ujemnych wyników badań na Covid-19 przy zakupie biletów, wejściu na stacje ani do pociągów.

W Kantonie, jednym z epicentrów trwającej w kraju fali zakażeń, od czwartku okazywanie kodów nie jest już wymagane również na stacjach metra. W Szanghaju, który wiosną przez dwa miesiące objęty był surowym lockdownem, kody nie będą od piątku potrzebne, by wejść do restauracji czy barów.

Komunikaty o rezygnacji ze sprawdzania „kodów zdrowia” i wyników badań wydało również wiele lotnisk, między innymi w Pekinie, Kantonie, Nankinie, Chongqingu, Chengdu, Kunmingu, Zhengzhou, Hangzhou i Wuhanie – wynika z zestawienia opublikowanego przez chińskie media.

Zgodnie z nowymi wytycznymi ujemne wyniki testów na koronawirusa wciąż są konieczne w niektórych miejscach, w tym w szkołach, domach opieki i szpitalach, a dużym firmom i instytucjom pozostawiono możliwość podjęcia własnych decyzji w tym zakresie.

Wielu Chińczyków cieszy się ze złagodzenia uciążliwych obostrzeń, ale niektórzy obawiają się dużej fali zakażeń, jakiej do tej pory zapobiegały surowe restrykcje. W Kantonie po ogłoszeniu zmian więcej mieszkańców zakłada maseczki ochronne nawet na świeżym powietrzu. Część osób gromadzi leki na wypadek zachorowania.

Władze starają się uspokajać mieszkańców, podkreślając, że dominujący obecnie wariant Omikron jest znacznie łagodniejszy niż pierwotna odmiana koronawirusa. Doradca chińskiego rządu ds. pandemii Feng Zijian ocenił w środę, że w pierwszej dużej fali infekcji w Chinach zakażonych może zostać około 60 proc. ludności, czyli około 840 mln osób. (PAP)

 

pap logo

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(3)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 725 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram