W Polsce istnieje bardzo duża luka między deklarowaną dzietnością a rzeczywistą. To oznacza, że Polacy chcą mieć dzieci, ale napotykają na szereg problemów, które uniemożliwiają bądź powodują odkładanie w czasie planów, co skutkuje spadającą dzietnością, twierdzi wiceminister Barbara Socha.
Na zakończanie III Kongresu Demograficznego w poniedziałek na Uniwersytecie Warszawskim odbyła się konferencja naukowa „Podsumowanie III Kongresu Demograficznego w Polsce (2021-2022). Polska XXI wiek – wyzwania demograficzne”.
Wiceminister rodziny i polityki społecznej Barbara Socha podkreślała, że z problemami demograficznym Polska mierzymy się do wielu lat. – Są one z nami długo i długo pozostaną dlatego, że zmiany demograficzne to nie są zmiany, które postępują z roku na rok a zatem wpływanie na nie, jeśli w ogóle jest możliwe, będzie trwało wiele lat i o tym jest Strategia Demograficzna 2040 – powiedziała wiceminister Socha.
Wesprzyj nas już teraz!
Polityk przypomniała, że strategia demograficzna jest dokumentem rządowym, który został przyjęty w listopadzie br. po blisko dwóch latach analiz, badań i konsultacji. – Pokazuje ona wszystkie uwarunkowania, które wpływają na dzietność, dlatego że zawężamy tematykę strategii do jednego problemu. Nie ma tam mowy ani o umieralności, ani o migracjach czy innych zjawiskach demograficznych – powiedziała Socha.
Wiceminister podkreśliła, że „bez rozwiązania problemu dzietności nie możemy spokojnie myśleć o naszej przyszłości”. – Głęboko wierzę, że wdrożenie tych kierunków rozwiązań, które planujemy w ciągu najbliższych 20 lat, bo tak zakładamy – wpłynie na zwiększenie dzietności – deklarowała.
Polityk zwróciła uwagę, że w Polsce istnieje bardzo duża „luka między deklarowaną dzietnością a rzeczywistą”. – To oznacza, że jest u nas potencjał, że Polacy chcą mieć dzieci, natomiast napotykają na szereg barier, problemów, które uniemożliwiają bądź powodują odkładanie w czasie planów, co oczywiście skutkuje spadającą dzietnością – twierdziła. Socha.
Jak zaznaczyła, ważna jest świadomość wszystkich instytucji, resortów – całego rządu, a nie tylko Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej”. „Każdy z resortów ma swoją rolę do odegrania” – powiedziała wiceszefowa MRiPS.
W liście do uczestników kongresu premier Mateusz Morawiecki napisał, że „dzietność odgrywa fundamentalną rolę wpływającą na przyszłość naszego kraju w dziedzinie rozwoju gospodarczego, usług publicznych, wartości budżetu państwa i budżetu jednostek samorządu terytorialnego, wpływu na rynek pracy i system zabezpieczenie emerytalnego”.
(PAP)/oprac. FA