Wojska ukraińskie były bliskie zabicia ważnego rosyjskiego funkcjonariusza aparatu państwowego. Celem podczas ostrzału rosyjskiego sztabu w Iziumie był gen. Walerij Gierasimow. Atak się nie powiódł, ponieważ w ostatnim momencie wojskowy wyjechał ze sztabu.
„Wojska ukraińskie ostrzelały sztab w Iziumie, w którym przebywał szef sztabu generalnego sił zbrojnych Rosji Walerij Gierasimow, jednak sam generał zdążył z niego wyjechać” – oświadczył Ołeksij Arestowycz, doradca gabinetu prezydenta Ukrainy. O sprawie informują nie tylko ukraińskie, ale również rosyjskie media.
„Ostrzelaliśmy sztab, w którym on był. Roznieśliśmy go w pył, do zera. Zginęło tam i bez Gierasimowa dużo starszych oficerów, ale on zdążył wyjechać trochę wcześniej, nie zdążyliśmy” – powiedział Arestowycz. Jak wskazał, miało to miejsce pod koniec kwietnia lub na początku maja.
Wesprzyj nas już teraz!
Wcześniej „New York Times” powołując się na własne źródła informował, że Ukraina chciała zlikwidować Gierasimowa, lecz USA były temu przeciwne, obawiając się eskalacji. Niewymienione z nazwiska źródła amerykańskiego dziennika przekazały, że zamach miał mieć miejsce, gdy generał przybył do strefy działań wojennych w Donbasie.
Według źródeł „New York Times” Stany Zjednoczone dowiedziały się o tej podróży, ale Waszyngton nie podzielił się tą informacją z Kijowem w obawie, że w przypadku zamachu mogłoby to doprowadzić do bezpośredniej konfrontacji między Stanami Zjednoczonymi a Rosją.
Jednak Ukraińcy również dowiedzieli się o planach generała, ale wysocy ranga urzędnicy amerykańskiej administracji po konsultacjach z Białym Domem poprosili stronę ukraińską o odwołanie ataku. Nowojorska gazeta napisała, że informacja przyszła za późno, a ukraińscy wojskowi powiedzieli Amerykanom, że już rozpoczęli atak na pozycję generała.
W ataku, według oficjalnych danych, zginęły dziesiątki Rosjan, jednak Gierasimowa nie było wśród nich. „New York Times” zaznacza, że po tym wydarzeniu rosyjscy dowódcy wojskowi ograniczyli swoje wizyty na froncie.
Źródło: PAP
Oprac. WMa