Katolickie media przypominają o mało znanej obietnicy Lionela Messiego, którą złożył kilka miesięcy przed mistrzostwami świata w Katarze. Piłkarz reprezentacji Argentyny zadeklarował wówczas, że po zdobyciu najważniejszego trofeum uda się w pielgrzymkę do jednego z ważnych sanktuariów maryjnych w jego kraju. Czy wkrótce zrealizuje obietnicę?
Lionel Messi wraz z reprezentacją Argentyny zdobyli mistrzostwo świata w piłce nożnej. W finale turnieju rozgrywanego w Katarze pokonali drużynę Francji. Dla tego 35-letniego obecnie zawodnika, uznawanego za jednego z najlepszych piłkarzy w historii tego sportu, były to już piąte mistrzostwa świata, w których wystąpił jako reprezentant swego kraju. Zdobyty tytuł jest uwieńczeniem jego bogatej kariery sportowej.
Na kilka miesięcy przed obecnym turniejem w Katarze kapitan reprezentacji złożył specjalną obietnicę Matce Bożej. Powiedział, że jeśli jego drużyna zdobędzie tytuł mistrzowski, on uda się z pielgrzymką do jednego z Jej sanktuariów w Argentynie. To ważna deklaracja, która wkrótce może zostać zrealizowana. Co więcej, już pięć lat temu Messi składał podobną deklarację.
Wesprzyj nas już teraz!
W listopadzie 2017 roku w rozmowie z argentyńskim dziennikarzem Martínem Arévalo ze stacji telewizyjnej TyC Sports, Lionel Messi zwierzył się, że pójdzie do „Luján lub do San Nicolás” – dwóch najważniejszych sanktuariów maryjnych w Argentynie.
Bardziej znane Luján przyciąga co roku miliony pielgrzymów. W San Nicolás – mieście położonym koło Rosario, skąd pochodzi Lionel (Leo) Messi – znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej, którego początki wiążą się z objawieniami maryjnymi rozpoczętymi w 1983. Matka Boża ukazała się tam miejscowej mieszkance Gladys Motta. Miejscowy Kościół uznał prawdziwość tych objawień na mocy dekretu wydanego 22 maja 2016 przez ówczesnego biskupa San Nicolás – Héctora Cardellego. We wspomnianym wywiadzie sprzed 5 lat kapitan zespołu narodowego wyznał, że raczej uda się do San Nicolás.
Argentyński gwiazdor piłki nożnej wielokrotnie dawał publiczne świadectwo wiary. Tuż po zwycięstwie reprezentacji nad Francją w finale Mundialu mówił o Bogu. „To jest po prostu niewiarygodne. Wiedziałem, że Bóg da mi to trofeum, byłem tego pewien – to była dla nas wielka radość” – powiedział 35-letni kapitan drużyny.
Źródło: KAI
Oprac. WMa
Messi dziękuje Bogu za wygrany turniej. Piłkarski mistrz składa świadectwo chrześcijańskiej wiary