– Poszukiwania nowej żywności mają znaczenie i z racji inflacji oraz tego co dzisiaj dzieje się na Ukrainie. Te nowości zostały drastycznie przyspieszone w całej Europie, a także na świecie – ocenia profesor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, Tadeusz Bakuła w reportażu TVP3 Olsztyn, przedstawiającym polską hodowlę larw chrząszcza mącznika młynarka.
TVP3 Olsztyn wyemitowała reportaż przedstawiający hodowlę larw mącznika młynarza na Warmii i Mazurach. Występujące w nim osoby; naukowcy czy pracownicy hodowli owadów, prezentują mięsne alternatywy w samych superlatywach.
„W Kociborzu k. Kętrzyna larwy mącznika hodowane są po to, by jadły je gady i ptaki. W planach jest produkcja podobnego pokarmu dla innych zwierząt, a także ludzi” – informuje autorka reportażu. – Odpowiednio wysuszone i jednocześnie wysterylizowane; oto gotowy produkt. Bardzo proszę się poczęstować – mówi pracownik hodowli, częstując reporterów świeżą partią robaków.
Wesprzyj nas już teraz!
Zaletami dopuszczonej w 2017 r. przez Komisję Europejską hodowli ma być nie tylko produkcja „o czystym obiegu”, ale poszukiwanie nowych alternatyw żywieniowych dla człowieka. – Poszukiwania nowej żywności mają znaczenie i z racji inflacji oraz tego co dzisiaj dzieje się na Ukrainie. Te nowości zostały drastycznie przyspieszone w całej Europie, a także na świecie – tłumaczy profesor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, Tadeusz Bakuła.
–Nasze województwo ma szanse stać się liderem w hodowli na cele paszowe i żywieniowe, bo ten sektor też zaczyna się prężnie rozwijać – podkreśla.
„Zainteresowanie hodowlą owadów na Warmii i Mazurach nie jest przypadkowe. To właśnie naukowcy z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie już trzy lata temu zakończyli realizować projekt, którego owocem jest kompendium wiedzy jak taką hodowlę prowadzić” – dowiadujemy się z materiału.
Rząd Zjednoczonej Prawicy, mimo otwartej krytyki niektórych niepokojących zjawisk płynących do Polski z Unii Europejskiej, bez wahania realizuje prowadzoną m.in. z Brukseli, ale i innych zagranicznych ośrodków lewicową politykę zrównoważonego rozwoju, polegającą – w wielkim skrócie – na wycofaniu się człowieka z niektórych osiągnięć cywilizacyjnych na rzecz współistnienia ze środowiskiem naturalnym.
Jednym z jej czołowych założeń jest globalna zmiana nawyków żywieniowych; przede wszystkim odejście od przemysłowej hodowli mięsa, mającego stanowić jeden z głównych czynników zmian klimatu. W przestrzeni medialnej coraz częściej promowane są alternatywy dla wołowiny czy drobiu w postaci zamienników roślinnych, mięsa produkowanego laboratoryjnie z serum lub grzybów, a także…przetworzonych owadów. W powyższe rozwiązania inwestują najwięksi miliarderzy-wizjonerzy świata jak Bill Gates czy Jeff Bezos, a drogę administracyjną torują regulacje organizacji międzynarodowych, np. Komisji Europejskiej.
Źródło: tvp.info
PR
Klonowane rośliny, mięso in vitro i… robaki. Co według lewicy będziemy jeść w 2050?