Prefekt Dykasterii ds. Biskupów, kard. Marc Ouellet, dostrzega podziały, które wprowadza do Kościoła katolickiego niemiecka Droga Synodalna. Według purpurata ów proces reformistyczny wprowadza zamieszanie wśród wiernych i w samym episkopacie. Hierarcha mówił na ten temat w rozmowie z hiszpańskim magazynem Omnes.
Kardynał podkreślił, że Kościół katolicki przyjął po II Soborze Watykańskim bardziej synodalną strukturę, w związku z czym pojawiły się na wielu poziomach różne struktury doradcze, jak rady kapłańskie czy duszpasterskie; nie należy jednak mylić tego z wprowadzaniem do Kościoła demokracji. – Kościół jest hierarchiczny, a nie demokratyczny – podkreślił kardynał.
Prefekt powtórzył też krytykę, jaką sformułował pod adresem niemieckiej Drogi Synodalnej podczas ostatniej wizyty biskupów z RFN w Rzymie, która odbyła się w listopadzie w ramach cyklicznej wizyty ad limina Apostolorum. Purpurat wskazywał wówczas na propozycję, które są niezgodne z katolicką eklezjologią, marginalizując rolę biskupa. Chodzi konkretnie o postulat powołania nowej struktury – Rady Synodalnej, która miałaby podejmować decyzje dotyczące całego Kościoła w Niemczech, a w której skład, oprócz biskupów, wchodziliby też świeccy.
Wesprzyj nas już teraz!
Kilka dni temu Watykan opublikował list, w którym wypowiedział się negatywnie o planach powstania takiej Rady. Niemieccy biskupi zareagowali jednak krytycznie, deklarując, że Rada miałaby funkcjonować w ramach obowiązującego prawa kościelnego. Jak mówił kardynał Ouellet w rozmowie z magazynem Omnes, jest to jednak niejasne i potrzeba tutaj więcej szczegółów.
Decyzja Watykanu o blokadzie powstania Rady Synodalnej jest pierwszym naprawdę zdecydowanym krokiem Stolicy Apostolskiej w sprawie Drogi Synodalnej. Środowiska wierne nauczaniu Kościoła oczekują, że takich kroków będzie więcej, jako że Niemcy wprowadzają już też zmiany w moralności seksualnej, nie czekając na ocenę papieża ani Kościoła powszechnego.
Źródło: Katholisch.de
Pach