Przybywa w Polsce miast planujących utworzenie tzw. stref czystego transportu. Właściciele starszych samochodów będą musieli wymienić je na młodsze lub przesiąść się do komunikacji publicznej – podaje w piątek „Rzeczpospolita”. Po Krakowie, Warszawie i Wrocławiu, do anty-samochodowej koalicji chcą dołączyć Gliwice, Katowice, Toruń i Trójmiasto.
„Posiadacze starych aut mają się czego bać. Szlabany postawią przed nimi nie tylko Kraków i Warszawa, które już podjęły konkretne decyzje o utworzeniu stref czystego transportu” – czytamy w piątkowej „Rz”. Wprowadzenie podobnych ograniczeń planuje od 2025 r. Wrocław.
„Kolejna strefa szykowana jest w Gliwicach, a na podobny krok mogą zdecydować się inne miasta regionu, zwłaszcza Katowice. Prace nad utworzeniem strefy toczą się też w Toruniu, a możliwe, że naciski społeczne skłonią do takiego kroku również władze Trójmiasta” – wylicza „Rz”.
Wesprzyj nas już teraz!
Dziennik przypomina, że do tej pory w Polsce powstała tylko jedna taka strefa, która objęła krakowską dzielnicę Kazimierz. „Jednak po protestach mieszkańców i działających tam firm szybko została zlikwidowana” – podaje. Warto jednak uzupełnić, że próbę ponowiono i podczas kolejnych prac nad krakowską STC, mieszczącą się już na terenie całego miasta, praktycznie pominięto głosy mieszkańców i organizacji społecznych negatywnie oceniających takie zmiany – wybrano drogę szybkich i dość wybiórczych konsultacji, zdominowanych przez aktywistów popierających „zieloną” politykę miasta, co nie odzwierciedlało rzeczywistego nastawienia mieszkańców wobec pomysłów radnych.
„Rzeczpospolita” podaje ponadto, że pod względem implementacji SCT w miastach Polska jest „daleko w tyle za Europą”. Według koalicji organizacji pozarządowych Clean Cities Campaign w 2022 r. na kontynencie funkcjonowało już 320 stref, najwięcej we Włoszech (172), Niemczech (78) i Wielkiej Brytanii (17). Gazeta nie podaje jednak stosunku cen samochodów do średnich zarobków w wymienionych krajach. Nie mówiąc już o zestawieniu tych danych z sytuacją w Polsce. Nic nie wspomina również o możliwościach transportu publicznego do pomieszczenia kolejnych setek tysięcy pasażerów.
Warto pamiętać, że „zielone” szaleństwo pod hasłem STC może przybierać różnorakie kształty. W Krakowie strefę ustanowiono na terenie całego miasta, w jego administracyjnych granicach, a w przyjętym modelu od roku 2026 w strefie nie będą mogły się poruszać m.in. samochody z silnikiem diesla starsza niż 16 lat (lub spełniające minimum normę Euro5).
Z kolei Warszawa, gdzie strefa będzie obejmowała rejony centrum miasta, ograniczenia mają być wprowadzane w pięciu fazach. Ostatni etap przewidziano na 2032 rok i wtedy do strefy nie wjadą diesle starsze niż 12 lat (mowa o pojazdach wyprodukowanych od 2020 roku, spełniających normę Euro6d). Obostrzenia dla pojazdów zasilanych benzyną obostrzenia są nieco łagodniejsze.
PAP / oprac. PR