31 stycznia upłynął termin składania nowych deklaracji podatkowych dotyczących nieruchomości. Niemieccy właściciele gruntów, domów, mieszkań i działek oraz nieruchomości handlowych musieli złożyć nowe, „zagmatwane” deklaracje. Posłużą one do „właściwej wyceny gruntów i nieruchomości”. Reforma podatkowa pogrąża jednak kraj w chaosie – donosi thelocal.de.
Dzień przed końcowym terminem składania nowych zeznań podatkowych do urzędów wpłynęły wnioski od około dwóch trzecich właścicieli nieruchomości. Wciąż jednak nowych deklaracji nie złożyło wiele milionów osób.
Niemieckie władze rozpoczęły reformę podatku od nieruchomości w następstwie sporów sądowych właścicieli gruntów i domów, którzy skarżyli się na zbyt wysoki podatek od nieruchomości i niesprawiedliwe jego wyznaczanie.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zaznaczają władze, wycena nieruchomości opiera się o wytyczne sprzed 50 lat, które wymagają aktualizacji. Stąd wprowadzono obowiązek wypełnienia i złożenia nowych deklaracji do 31 stycznia 2023 r.
Po zmianach ceny wielu nieruchomości, zwłaszcza tych położonych w miastach, gdzie jest bardzo dobra infrastruktura wzrosną. Z kolei ceny gruntów i nieruchomości zlokalizowanych w mniej atrakcyjnych miejscach mają spaść.
Obecnie każdy, kto jest właściciele domu, mieszkania, gruntu, jak i komercyjnego lokalu czy ziemi w Niemczech musi wypełnić osobne oświadczenie dla każdej posiadanej nieruchomości.
Stosowne formularze są długie i skomplikowane, obwarowane licznymi przepisami. Od lipca 2022 roku można składać elektroniczne deklaracje, ale system… załamał się. Pojawiły się wezwania, by reformę przedłużyć, a na razie wydać jedynie tymczasowe decyzje dotyczące wysokości podatku od nieruchomości. Reforma miała wprowadzić wielkie zamieszanie.
Nowe wartości podatku od nieruchomości ostatecznie mają wejść w życie za około dwa lata 1 stycznia 2025 r.
W 2018 r. Federalny Trybunał Konstytucyjny zobowiązał ustawodawcę do uchwalenia pakietu reformy podatku od nieruchomości do końca 2019 roku. Sędziowie stwierdzili wówczas, że obowiązujący od ponad 50 lat system naliczania podatków od nieruchomości jest niekonstytucyjny, ponieważ narusza wymóg równego traktowania. Sędziowie nakazali go zreformować i wprowadzić nowe stawki podatkowe najpóźniej do 31 grudnia 2024 r.
Zreformowany pakiet podatkowy wprowadza od stycznia 2025 r. nowy podatek własnościowy C od gruntów niezabudowanych, gotowych pod inwestycję. Nowa danina ma umożliwić gminom pozyskanie gruntów gotowych do zabudowy i ukrócić spekulacje na rynku mieszkaniowym.
Poprzednie wyliczenia wartości nieruchomości opierały się na wycenach sprzed kilkudziesięciu lat (tak zwanych wartościach standardowych, które mnożone były przez jednolity współczynnik, to jest liczbę wymiaru podatku, a następnie przez stawkę wymiaru). Po reformie właściciele podobnych nieruchomości w sąsiednich miejscowościach mają mieć różne stawki podatku od nieruchomości. O jej wartości będą decydować: lokalizacja, wysokość czynszów w danym regionie, powierzchnia, rodzaj działki, wiek budynku itp.
Wyższe podatki od nieruchomości zapłacą właściciele: domów jednorodzinnych, które mają być znacznie wyżej wycenione i niezabudowanych gruntów (zostaną opodatkowani wyższą stawką w ramach nowego podatku od nieruchomości C).
Źródło: thelocal.de, taxando.de
AS