Ministerstwo Finansów ogłosiło w środę, że pracuje nad „doprecyzowaniem” przepisów ustawy o podatku od spadków i darowizn. Według resortu, uchwalone przez Sejm nowe przepisy nie wpływają w żaden sposób na zbiórki środków na cele charytatywne.
W opublikowanej wcześniej w środę rozmowie z portalem Interia.pl premier Mateusz Morawiecki zadeklarował, że wydał dyspozycję Ministerstwu Finansów, by niezwłocznie „uściślić” kwestię zbierania środków na cele charytatywne. Jak wskazywał portal, w wyniku wejścia w życie nowelizacji ustawy o podatku od spadków i darowizn, „jeśli rodzice zbierają pieniądze na chore dziecko, używając do tego platformy takiej jak choćby zrzutka.pl, muszą liczyć się z dodatkowym kosztem”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Jeśli wartość zbiórki przekazana przez wielu darczyńców jednemu organizatorowi przekroczy łącznie 54 180 zł, wówczas beneficjent opłaca podatek. Jego wartość może z kolei sięgnąć 20 proc. od nadwyżki ponad 22 256 zł otrzymanych donacji” – opisywał skutki przepisów portal. Obecnie, jak wskazuje Interia, podatek trzeba odprowadzać jedynie od pojedynczych wpłat powyżej 5 308 zł, które pochodzą od osób, które nie są spokrewnione z beneficjentem zbiórki.
– Nowelizacja, która była przeprowadzona w Sejmie, podwyższała kwotę wolną od podatku od darowizn w codziennym życiu. (…) Dodatkowo wprowadzono mechanizm, który miał zabezpieczyć potencjalne nadużycia. Taka była intencja tych przepisów – stwierdził Morawiecki w rozmowie z Interią. Obiecywał, że nie pozwoli, „żeby to w jakikolwiek sposób wpłynęło na kwestie zbierania środków na cele charytatywne i tego typu inicjatywy”.
Jak poinformowało z kolei Ministerstwo Finansów, nowelizacja ustawy o podatku od spadków i darowizn podwyższa kwotę wolną, dzięki czemu podatki będą niższe. MF podkreśliło, że wprowadzone do ustawy górne kwoty limitów dla darowizn od kilku osób miały wyeliminować ewentualne nadużycia. „Nie wpłynie to jednak w żaden sposób na zbiórki środków na cele charytatywne. MF pracuje nad doprecyzowaniem zapisów” – przekonywał resort.
Jak przypomniało ministerstwo, uchwalona przez Sejm 26 stycznia ustawa przewiduje z jednej strony podwyższenie kwot wolnych w każdej z trzech grup podatkowych, z drugiej zaś wprowadza limity tych kwot w okresie 5 lat: 36 120 zł od jednej osoby lub 108 360 zł od wielu osób – jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do I grupy podatkowej; 27 090 zł od jednej osoby lub 81 270 zł od wielu osób – jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do II grupy podatkowej; 18 060 zł od jednej osoby lub 54 180 zł od wielu osób – jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do III grupy podatkowej.
Górne limity darowizn od wielu osób wprowadzone zostały żeby zapobiec możliwości prania pieniędzy. Istnieje bowiem ryzyko uniknięcia 75 proc. proc. PIT od tzw. nieujawnionych dochodów poprzez deklarowanie ich otrzymania tytułem darowizn – twierdzi Ministerstwo Finansów.
Szef Stałego Komitetu Rady Ministrów Łukasz Schreiber zapowiedział w środę w mediach społecznościowych, że klub PiS złoży w Senacie poprawkę do zapisów nowelizujących ustawę o podatku od spadków i darowizn, wykreślającą nowe przepisy dotyczące m.in. zbiorek na cele charytatywne.
1/2 Informacja odnośnie zamieszania z opodatkowaniem zbiórek. Intencją poselskiego projektu było zwiększenie kwoty wolnej od podatku dla darowizn z jednoczesnym uszczelnieniem systemu. W związku z wątpliwościami: klub @pisorgpl złoży w senacie poprawkę, która wykreśli ten zapis.
— Łukasz Schreiber (@LukaszSchreiber) February 1, 2023
2/2 Zgodnie z tym co powiedział Premier Mateusz Morawiecki: NIGDY nie było intencją ani rządu ani posłów @pisorgpl opodatkowanie publicznych zbiórek https://t.co/ETgSQyktNg
— Łukasz Schreiber (@LukaszSchreiber) February 1, 2023
„Intencją poselskiego projektu było zwiększenie kwoty wolnej od podatku dla darowizn z jednoczesnym uszczelnieniem systemu. W związku z wątpliwościami klub PiS złoży w Senacie poprawkę, która wykreśli ten zapis” – napisał Schreiber na Twitterze.
Źródła: PAP, Twitter
Podatkowy szał PiS-u. Już niebawem daniny obejmą publiczne zbiórki pieniędzy