10 lutego 2023

Starcie Gatesa z Muskiem. Szef Microsoftu oczekuje, że CEO Tesli zainwestuje… w szczepionki. O co chodzi?

(Bill Gates, fot. UN Geneva/Flickr)

W ostatnim czasie miliarder Bill Gates udzielił licznych wywiadów w mediach, podkreślając swoje zaangażowanie w filantropię, w walkę z ociepleniem klimatu i chorobami. Jednocześnie wyraził ubolewanie, że tak wielu ludzi oskarża go o złe zamiary. W wywiadzie dla BBC skrytykował inicjatywy Elona Muska i Jeffa Bezosa, przekonując, że wydawanie wielu miliardów dolarów na podróżowanie na Marsa i projekt jego kolonizacji mija się z celem w sytuacji, gdy środki te można byłoby przeznaczyć na szczepionki.

Od kwietnia ub. roku głośno jest o sporze Muska z Gatesem, który oskarżył szefa Microsoftu, że wyłożył sporo środków na grę na spadek akcji Tesli (tzw. krótka sprzedaż). W owym czasie toczyła się walka o zakup Twittera. Gates chciał koniecznie spotkać się z Muskiem, by „porozmawiać o filantropii”. Musk jednak odmówił z powodu ataku na akcje Tesli.

Giving Pledge – fundusz miliarderów
W 2012 r. Musk dołączył do klubu miliarderów, którzy zadeklarowali, że nie wydadzą swoich fortun jedynie na swoje potrzeby, ale że przeznaczą je – nawet niemal w całości za życia albo w testamencie – na cele charytatywne.

Wesprzyj nas już teraz!

Chodzi oczywiście o fundusz miliarderów Giving Pledge powołany w 2010 r. przez 40 najbogatszych ludzi w Ameryce. Inicjatywa wyszła od Warrena Buffetta oraz Melindy i Billa Gatesów. Obecnie należy do niego 230 miliarderów.

Giving Pledge miał ustalić nowy standard hojności wśród ultrabogaczy, którzy podczas spotkań decydowaliby na jakie inicjatywy powinny iść donacje, aby „uczynić świat lepszym”. Od miliarderów oczekuje się publicznych deklaracji przeznaczenia większości swojej fortuny na wyznaczone cele charytatywne. Miałoby to zapewnić „mądrzejsze wydawanie środków” w celu radzenie sobie z wyzwaniami współczesnego świata.

Giving Pledge zachęca miliarderów do przekazania na cele charytatywne co najmniej połowy swojej fortuny w ciągu życia. Jak dotąd jednak ani Gates, ani Buffet nie przekazali chociażby połowy swoich fortun (Buffet przeznaczył około 40 proc. bogactwa, a Gates o połowę mniej).
Latem 2022 r. Gates zadeklarował, że niemal całą swoją fortunę przeznaczy na walkę z chorobami i ubóstwem na całym świecie i będzie wspierać globalny rozwój, aby „zmniejszyć cierpienie i poprawić jakość życia”. Wyraził wówczas nadzieję, że inni bogacze i osoby zajmujące uprzywilejowane stanowiska postąpią jak on. Majątek Gatesa szacowany jest na 113 mld dolarów.

W 2010 roku łączny majątek 62 żyjących miliarderów ze Stanów Zjednoczonych wyniósł 376 mld dolarów. W 2020 roku liczba ta osiągnęła 734 mld dolarów.

Giving Pledge to niewiążące zobowiązanie: jego założyciele opisują je jako „moralne zobowiązanie”, a krytycy twierdzą, że luźne zasady nie są egzekwowane. Do klubu filantropów światowych nie zapisali się: Bernard Arnault (jego majątek netto to 157 mld dolarów), Gautam Adani (majątek: 130 mld dolarów), Jeff Bezos (116 mld dolarów), Larry Page (majątek netto: 88,7 mld dolarów), Mukesh Ambani (majątek netto: 88,2 mld dolarów), Steve Ballmer (majątek netto: 86,3 mld dolarów), Siergiej Brin (majątek netto: 84,9 mld dolarów).

Nieszczególna charytatywność Muska

Elon Musk nigdy nie był wielkim darczyńcą, tymczasem jego fortuna szacowna jest na około 246 mld dolarów. W ostatnim czasie przekazał jednak na cele charytatywne około 5 milionów akcji Tesli, wartych 5,7 miliarda dolarów. Gates chciałby, żeby Musk znacznie więcej środków wydał na… szczepionki.

Inni miliarderzy związani z funduszem Giving Pledge nie do końca wiedzą, gdzie trafiają środki Muska przeznaczone na filantropię. Ma on fundusz doradczy DAF, który zachowuje się jak filantropijne konto bankowe. DAF jednak nie ma określonych wymagań dotyczących rocznej dystrybucji czy publicznego ujawniania dotacji powiązanych z konkretnym darczyńcą. Pozwala za to na zwolnienia podatkowe z tytułu darowizny — odliczenie podatkowe w wysokości nawet 30% skorygowanego dochodu brutto.

Część środków trafia do własnej fundacji Muska, co wiąże się ze zwolnieniem podatkowym, ale musi rozproszyć około 5% aktywów rocznie.
Do tej pory Musk przekazywał środki między innymi na projekty badawcze dotyczące usuwania dwutlenku węgla z atmosfery; 55 mln dolarów dał dziecięcemu szpitalowi badawczemu St. Jude, około 30 mln dolarów – różnym szkołom publicznym i organizacjom non-profit z siedzibą w dolinie Rio Grande w południowym Teksasie, gdzie SpaceX buduje swoje rakiety. Mniejsze kwoty przeznaczał dla innych podmiotów. Musk nigdy nie zdobył miejsca w czołowych rankingach filantropów Forbesa.

W 2012 r. przystąpił do funduszu Giving Pledge, obiecując – na późniejszym etapie swojego życia – zwiększyć darowizny. W 2018 r. napisał na Twitterze, że będzie sprzedawał akcje Tesli o wartości około 100 mln dolarów „co kilka lat” na cele charytatywne i dokona „głównych wypłat za około 20 lat, kiedy Tesla będzie w stanie stabilnym”.

Spór Muska z Gatesem

Szef Tesli odrzucił propozycję CEO Microsoftu, by zadeklarować większe darowizny na cele charytatywne, a także sugestie różnych oficjeli międzynarodowych organizacji, w tym zwłaszcza ONZ, sugerujących, że gdyby przeznaczyć około 6 mld dol. z fortuny najbogatszych osób, to można byłoby uporać się z problemem katastrofalnych kryzysów humanitarnych w kilku częściach świata.

Musk odpowiedział na sugestie dyrektora Światowego Programu Żywnościowego ONZ (WFP) Davida Beasley’a z listopada 2021 r., który skrytykował go, że nie oddał 2% swoich dochodów na położenie kresu głodowi na świecie w 2022 roku. Miliarder poprosił Beasley’a o odniesienie się do doniesień z 2015 r., że funkcjonariusze ONZ w Republice Środkowoafrykańskiej domagali się przysług seksualnych za przekazanie żywności głodującej ludności…

W wywiadzie dla BBC w lutym tego roku Gates zasugerował, że „wyprawa na Marsa jest właściwie dość kosztowna” i można by przeznaczyć te ogromne środki na finansowanie szczepionek. – Można kupić szczepionki przeciw odrze i uratować życie za 1000 dolarów – komentował szef Microsoftu, dodając, że nie ma sensu lecieć na Marsa.

Firma Muska, SpaceX założona w 2002 roku, wydała już znaczne środki na realizację marzenia o wysłaniu załóg ekspedycyjnych na Marsa w celu kolonizacji tej gorącej planety. Do inicjatywy przyłączył się inny miliarder Jeff Bezos wraz z firmą lotniczą Blue Origin.

Gates chwalił Muska za projekty związane z upowszechnieniem pojazdów elektrycznych, ponieważ „mają one pozytywny wpływ, nawet jeśli nie są formą filantropii”. Jednak apelował, by koledzy miliarderzy porzucili plany lotów na Marsa i bardziej zaangażowali swoje fortuny w ratowanie ludzkości tu na Ziemi.

Gates i Musk od jakiegoś czasu „wymieniają ciosy” za pośrednictwem wywiadów prasowych i mediów społecznościowych.

W ostatnich wywiadach udzielonych przez Gatesa w ciągu kilku miesięcy, miliarder opowiadał o swoim zaangażowaniu w prace nad szczepionkami, czystą energię, geo-inżynierię i w realizację celów zrównoważonego rozwoju.

W wywiadzie dla BBC, Gates wyraził przekonanie, że Musk „w końcu” zostanie filantropem i zainwestuje część swojej fortuny w podobne do niego inicjatywy. Mówił, że nie wydaje mu się, by poza sfinansowaniem kilku wypraw na Marsa, „co może trochę kosztować”, Musk wydał całą swoją fortunę na siebie. Sugestia ta wzbudziła duże zainteresowanie internautów – Myślę, że pewnego dnia dołączy do grona filantropów – komentował Gates.

Tłumaczenia Gatesa

Na pytanie, czy jest oszczędny w życiu osobistym odparł, że „nie ma gigantycznej szafy” i „nie nosi biżuterii”, a kiedy rozpakowuje prezenty, to pozostawia opakowania do ponownego wykorzystania.

Filantrokapitalista, który rozwiódł się z żoną Melindą, mówił także o tym, że chciałby ponownie znaleźć miłość, ponieważ „nie jest robotem”. Przyznał także, że popełnił błąd spotykając się – jak wielu innych filantropów – z przestępcą seksualnym i finansistą Jeffreyem Epsteinem zafascynowanym transhumanizmem. Obiecał być „bardziej ostrożnym” w doborze znajomych, ale tłumaczył się także, że zawarcie problematycznej znajomości wynikało z tego, iż bywa w świecie i „nie jest odludkiem”.

Wskazał w rozmowie z Amolem Rajanem, że sztuczna inteligencja ma ogromny potencjał do „dość radykalnego” przekształcenia świata. Ubolewał również z powodu niesamowitego szerzenia „teorii spiskowych” na jego temat w czasie tzw. pandemii covidowej. – Nie spodziewałem się tego – mówił Gates, odnosząc się do sugestii, że czerpał zyski w związku z reakcją na COVID-19 albo, że przyczynił się do wywołania kryzysu koronawirusowego.

Podczas pandemii pojawiły się dziesiątki milionów wiadomości, że celowo to spowodowałem lub śledzę ludzi. To prawda, że ​​jestem zaangażowany w szczepionki, ale jestem zaangażowany w szczepionki, aby ratować życie. Te wiadomości jakby to odwróciły. Wydaje mi się, że ludzie szukają „straszaka” za zasłoną zbyt uproszczonego wyjaśnienia. Wrogość jest o wiele łatwiejsza do zrozumienia niż biologia – komentował.

Źródło: entrepreneur.com, bbc.com, financialexpress.com, cnbc.com, forbes.com

AS

Moralność, etyka? Dla „sztucznej inteligencji” to pojęcia obce. Liczy się osiągnięcie celu

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(14)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram