Motu proprio Traditionis custodes papieża Franciszka wciąż kształtuje życie liturgiczne na całym świecie. W ostatnich latach wielu księży w jednej z diecezji Stanów Zjednoczonych zaczęło celebrować Mszę świętą ad orientem. Biskup miejsca uznał jednak, że nawet jeżeli ich intencje są dobre, wprowadza to niekiedy chaos – dlatego chce wprowadzić obowiązek uzyskania swojej zgody przed zmianą kierunku celebracji.
Stosowną decyzję podjął bp David Zubik, ordynariusz diecezji Pittsburgh od 2007 roku. Hierarcha urodził się w USA, ale jest polskiego pochodzenia. Biskup przygotował list, w którym ustanawia formę versus populum jako zwykłą dla celebracji Mszy świętej. Jeżeli kapłan będzie chciał sprawować Msze z udziałem wiernych ad orientem, będzie musiał uzyskać uprzednią zgodę biskupa.
„W ostatnich latach wśród duchownych, a w części także wśród wiernych świeckich, narodził się ruch na rzecz przywrócenia bardziej starożytnej praktyki celebrowania ad orientem. Nie mam wątpliwości, że intencje, którymi ten ruch się kieruje, są dobre. Trzeba jednak zachować czujność, tak, aby nie dochodziło do błędów, jak działo się to w przypadku innych zmian w liturgii w przeszłości” – napisał hierarcha w liście, którego treść ujawnił portal The Pillar.
Wesprzyj nas już teraz!
List nie został jeszcze oficjalnie ogłoszony, ale krąży wśród księży diecezji Pittsburgha. Według biskupa w niektórych parafiach decyzja kapłana o celebrowaniu ad orientem wywołała zamieszanie i konsternację, zwłaszcza, jeżeli ksiądz nie poprzedził takiego kroku wystarczającą ilością katechezy. „Podczas gdy ruch ten jest w swojej istocie motywowany głęboko zakorzenioną miłością do tradycji Kościoła i do liturgii, musimy uważać, by nie popełniać błędów przeszłości. Jako księża musimy przeciwstawiać się stałej pokusie narzucania liturgii naszych własnych preferencji” – stwierdził.
Księża diecezji Pittsburgha spodziewają się, że bp Zubik będzie chętnie udzielał stosownego zezwolenia, o ile tylko kapłan wskaże, że poinformował wiernych o sensie takiego «nowego» sposobu celebracji.
Wcześniej rozstrzygnięcia dotyczące celebracji ad orientem podjęły już inne amerykańskie diecezje, bardzo różne w zależności od konkretnego przypadku. Jak informuje portal „The Pillar”, jest to w dużej mierze efektem publikacji motu proprio Traditionis custodes, które poważnie ogranicza możliwość sprawowania Mszy w dawnym rycie, ale które nie traktuje w ogóle o odprawianiu ad orientem Mszy w rycie nowym.
Źródło: pillarcatholic.com
Pach