Władze Chińskiej Republiki Ludowej opublikowały dokument nazwany „stanowiskiem Chin w sprawie politycznego rozwiązania kryzysu ukraińskiego”. Pekin wzywa do poszanowania integralności terytorialnej, ale zdaniem dr. Michała Bogusza, de facto wspiera politycznie Rosję.
W rozmowie z PAP dr Michał Bogusz z Ośrodka Studiów Wschodniej wskazuje, że w ostatnim czasie pojawiało się wiele nieoficjalnych informacji o możliwych dostawach broni z Chin do Rosji. Także sam Waszyngton informował, że Pekin najprawdopodobniej rozważa dostarczenie uzbrojenia wojskom Federacji Rosyjskiej.
Komunistyczne władze Chin nie potępiły rosyjskiej agresji i wzbraniają się przed nazywaniem jej inwazją. W oficjalnych komunikatach Pekinu mowa najczęściej o „kryzysie” lub „kwestii ukraińskiej”. Jednocześnie chińscy urzędnicy wielokrotnie deklarowali zamiar pogłębiania współpracy z Rosją, w tym w dziedzinie militarnej.
Wesprzyj nas już teraz!
W opublikowanym w piątek dokumencie pt. „Stanowisko Chin w sprawie politycznego rozwiązania kryzysu ukraińskiego” pojawiły się ogólne apele o poszanowanie integralności terytorialnej „wszystkich państw”, o rozmowy pokojowe i zawieszenie broni. Pekin wyraził również generalny sprzeciw wobec użycia broni jądrowej i gróźb nuklearnych.
W liczącym 12 punktów oświadczeniu znalazło się jednak również wezwanie do „porzucenia zimnowojennego myślenia”, co Pekin często zarzuca USA, a także zniesienia „jednostronnych sankcji”, jak chińskie władze określały sankcje nakładane na Rosję przez Zachód i jego sojuszników.
„W dosyć zdawkowy sposób wzywa do zawieszenia broni, ale bez żadnych wstępnych warunków. Brakuje też wezwania do wycofania wojsk agresora. Politycznie wspiera Rosję, ponieważ, nie wymieniając NATO z nazwy, powtarza wszystkie jej zarzuty, że rozszerzenie Sojuszu leży u podstaw kryzysu” – ocenia dr Bogusz z Ośrodka Studiów Wschodnich.
„Nawet, kiedy Pekin wzywa do ochrony elektrowni atomowych, to nie adresuje tego do Moskwy, ale mówi ogólnie i de facto wspiera rosyjską dezinformację, że to Ukraińcy atakują elektrownię w Zaporożu” – zaznacza analityk OSW.
Zdaniem dr. Bogusza chińska narracja kierowana jest głównie do państw globalnego Południa. Pekin próbuje się przedstawiać jako „odpowiedzialny i neutralny gracz międzynarodowy, wzywający do zachowania suwerenności i integralności terytorialnej państw, ale w tym samym czasie przedstawicie Chin w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ wstrzymali się od głosu nad rezolucją wzywającą Rosję do wycofania wojsk” – ocenia badacz.
Źródło: PAP
Oprac. WMa