Nad znaczeniem wpływu spraw, którymi żyje Kościół w Afryce, na październikowe obrady Synodu Biskupów w Rzymie, zastanawia się w swoim blogu „Settimo cielo” doświadczony włoski watykanista, Sandro Magister. Swój komentarz zatytułował „Niełatwa Afryka. Nie dla błogosławieństwa par jednopłciowych, tak dla nietolerancji plemiennej”.
Magister przypomina, że Demokratyczna Republika Konga zajmuje trzecie miejsce na świecie pod względem wskaźnika uczestnictwa w niedzielnej Mszy św. z liczbą 37,5 mln regularnie praktykujących, wyprzedzając jedynie Filipiny i Meksyk, a w pierwszej dziesiątce znajdują się cztery inne kraje afrykańskie: Nigeria, Uganda, Tanzania, Angola. Wszystkie wyprzedzają Włochy. Dodaje, że Afryka jest też jedynym kontynentem, na którym liczba katolików rośnie. Ale Kościół na tym kontynencie jest też przywiązany do tradycyjnej wizji małżeństwa i rodziny, co dotyczy również wspólnot niekatolickich. Wyrazem tego jest rozdział we wspólnocie anglikańskiej, ponieważ przywódcy afrykańscy wypowiedzieli posłuszeństwo „Arcybiskupowi” Canterbury, po tym gdy zatwierdził on błogosławienie par homoseksualnych. Przypomniał, że trzy czwarte anglikanów mieszka na półkuli południowej, zwłaszcza w Afryce.
„Uderzające jest podobieństwo między przyczyną tego rozłamu, a tym, co dzieje się w obozie katolickim. Bo i tu jest komponent północny, na czele z Kościołem w Niemczech, który chce i już praktykuje błogosławienie par tej samej płci, przy sprzeciwie znacznej części południa, zwłaszcza w Afryce”- zauważa Magister i wyraża przekonanie, że podczas październikowych obrad XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów głos przedstawicieli Afryki będzie bardzo wyrazisty. Cytuje słowa sekretarza generalnego regionalnej konferencji biskupów Afryki Zachodniej, ks. Vitalisa Anaehobi, który odnosząc się do „inkluzywnego” hasła zgromadzenia kontynentalnego „Powiększ przestrzeń swojego namiotu” powiedział: „My wolimy dom, w którym są reguły i zasady, a nie tylko namiot, do którego każdy może po prostu wejść”. Do tej konferencji regionalnej należą Nigeria, Wybrzeże Kości Słoniowej, Burkina Faso, Gwinea, Benin, Mali, Togo, Ghana, Senegal, Mauritius, Wyspy Zielonego Przylądka, Gwinea Bissau, Gambia i Sierra Leone.
Jednocześnie Sandro Magister przypomina o napięciach etnicznych istniejących w krajach afrykańskich, które sprawiają, że do gwałtownych protestów i sporów dochodzi między innymi przy okazji mianowania biskupa diecezjalnego. W Sudanie Południowym włoski misjonarz ks. Christian Carlassare wkrótce po swej nominacji na biskupa Rumbek, w nocy 25 kwietnia 2021 r., padł ofiarą zasadzki. Zamachowcy postrzelili go w nogi, a długotrwała kuracja, której wymagał, opóźniła jego konsekrację biskupią o prawie rok. Zaatakował go ksiądz i czterech wiernych diecezji, którzy zostali później skazani na siedem lat więzienia. Należeli do plemienia Dinka, tego samego co prezydent Sudanu Południowego Salva Kiir, i nie mogli znieść, że nowy biskup, obcokrajowiec, ma zastąpić koordynatora diecezji, również wywodzącego się z plemienia Dinka, który do tej pory tymczasowo zarządzał diecezją. Takich zjawisk jest w Afryce więcej i nie brak diecezji, które pozostają prze wiele lat nieobsadzone z powodu silnego antagonizmu plemiennego.
Magister cytuje opinię waldensowskiego teologa Fulvio Ferrario, który uważa że mamy dziś do czynienia z jednej strony z bogatym, wysoce zsekularyzowanym światem Zachodu; a z drugiej – konserwatywną mniejszością chrześcijan w krajach nordyckich i chrześcijaństwa południa, które nie przeszło przez nowoczesne rewolucje kulturowe. W takim układzie klasyczny protestantyzm, jako wyraz chrześcijaństwa zainteresowanego dialogiem ze swoim otoczeniem laickim zostałby zmiażdżony, a wraz z nim także „te sektory świata katolickiego, podejrzane o «protestantyzm», które, mniej lub bardziej nieśmiało, twierdzą, że chcą się odróżnić od rzymskiego monolitu” – zauważa włoski watykanista.
Źródło: KAI