Z powodu przepełnionych więzień belgijskie sądy obniżają wyroki skazańców. „De Standaard” wylicza, że tylko na przestrzeni ostatnich 6 miesięcy na wolność wyszło 294 skazanych – sprawców poważnych przestępstw. Tak twierdzi poseł Sophie De Wit.
Parlamentarzystka powołuje się na informację pozyskaną z ministerstwa sprawiedliwości. „To jest sygnał dla kryminalistów, że wyrok sądu karnego nie musi być traktowany poważnie” – skomentowała.
„De Standaard” przypomina, że w trakcie tzw. pandemii koronawirusa w belgijskich więzieniach wprowadzono system zwalniania zatrzymanych na sześć miesięcy przed końcem odbywania kary pozbawienia wolności. Gazeta wskazuje, że redukując liczbę osób przebywających w więzieniach, rząd miał nadzieję ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa.
Wesprzyj nas już teraz!
Choć „pandemia” praktycznie się zakończyła, ten mechanizm został przedłużony, tylko ministerstwo określa go teraz jako „tymczasowy środek mający na celu zmniejszenie przepełnienia więzień”. „Większość z tych, którym obniżono wymiar kary, odbywała karę od trzech do pięciu lat, ale zwolniono także osoby z dłuższym wyrokiem” – czytamy w dzienniku.
„Środek przeznaczony jest dla osób, które kończą już odbywanie kary i ma znaczenie w walce z przepełnionymi więzieniami” – twierdzi Jan Van der Cruysse, rzecznik ministra sprawiedliwości, cytowany w gazecie.
Źródło: PAP/Oprac. MA