Większości katolików pontyfikaty Jana Pawła II i Benedykta XVI kojarzą się zdecydowanie pozytywnie. Dla niemieckich heterodoksyjnych teologów poprzednicy Franciszka, kontestujący nowoczesne anty-chrześcijańskie prądy intelektualne, stanowią jednak gorzkie wspomnienie… Wykładająca na uniwersytecie w Erfurcie teolog Julia Knop zrównała obronę katolickiego Credo z „zaostrzeniem centralizmu, homofobii, wrogości wobec kobiet i klerykalizmu”. Uczona cieszy się, że Franciszek przyznaje Niemcom więcej swobody w odrzucaniu fundamentalnych prawd wiary, a Kościół… wraca do rewolucyjnych tendencji z lat 70.
„Biorąc pod uwagę cały ten regres w Kościele, trzeba się cieszyć, jeśli w 2023 roku Kościół ponownie osiągnie stan z lat 70- tych”, podsumowała w wywiadzie dla Kölner Stadt- Anzeiger wyniki ostatnich obrad niemieckiej Drogi Synodalnej, Julia Knop. Spotkanie gremium o nieuregulowanym prawem kanonicznym statusie, reformującym w praktyce niemiecki Kościół, zakończyło się 12 marca.
Jednocześnie nieortodoksyjna teolog podkreśliła, że nawet jeśli Kościół wróci na tory nieskrępowanej rewolucji w nauczaniu, to musi pójść w niej zdecydowanie dalej, niż wyobrażali to sobie rewolucyjni „reformatorzy” z II połowy XX wieku. Zdaniem Knop we wspólnocie wierzących wciąż panuje ogromny „deficyt rozwojowy” i „przepaść” względem „świata”.
Wesprzyj nas już teraz!
Osiągnięciu tego celu zdaniem niemieckiej progresistki sprzyjać będzie „odwrócenie” dotychczasowych, zamierzonych przez Boga, stosunków hierarchicznych w Kościele, do jakiego w Niemczech doprowadziła Droga Synodalna. Jak podkreślała Knop, w czasie zebrań plenarnych biskupi zrzekli się w praktyce swoich dotychczasowych prerogatyw i nie korzystali ze swojego autorytetu, by rozwiązywać sporne kwestie – zamiast tego „wsłuchiwali się” w żądania reform, musieli dyskutować i wchodzić w polemiki.
Knop nie akceptuje w pełni wyników obrad Drogi Synodalnej. Krytykowała zmiękczanie rewolucyjnej wymowy niektórych dokumentów tak, aby mogły zyskać aprobatę 2/3 głosujących biskupów oraz przyjęcie niedostatecznie rewolucyjnych zasad, mimo że uchwały dotyczące błogosławienia związków homoseksualnych zgorszyły cały świat. „Dogmatyk” życzyłaby sobie, aby w dokumentach końcowych zawarto w zasadzie zupełne zrzeczenie się przez episkopat jego tradycyjnych kompetencji na rzecz pełnej demokratyzacji Kościoła.
Źródło: de.catholicnewsagency.com
FA
Droga Synodalna i kapłaństwo… transseksualistów. Co wymyślili rewolucyjni LGBT-owcy zza Odry?