– Wielka Brytania jest gotowa pomóc Polsce wypełnić luki w obronie przeciwlotniczej spowodowane wysłaniem przez Warszawę części swoich myśliwców MiG-29 na Ukrainę – powiedział wiceminister obrony Wielkiej Brytanii James Heappey niemieckiemu dziennikowi „Welt”.
– Bardzo pozytywnie spojrzymy na polską prośbę o uzupełnienie powstałych luk. Zrobiliśmy to, gdy Warszawa po raz pierwszy przekazała Ukrainie czołgi T-72, a do Polski wysłaliśmy czołgi Challenger 2. To samo dotyczy myśliwców – powiedział wiceszef brytyjskiego resortu obrony. Dodał, że jeszcze taka prośba z Warszawy nie wpłynęła.
James Heappey podkreślił, że decyzja Polski o przekazaniu myśliwców MiG-29 Ukrainie to „wspaniała chwila”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jego zdaniem to także najlepsze rozwiązanie dla Ukraińców, bo „potrzebują samolotów, które już znają”.
– Dla reszty z nas (sojuszników) pozostaje pytanie, w jakim stopniu uzupełnimy zdolności bojowe tych sił powietrznych, które rezygnują ze swojego sprzętu – powiedział wiceminister obrony Wielkiej Brytanii.
Do tej zapowiedzi odniósł się na Twitterze Łukasz Warzecha. „Zaraz, chwileczkę. To my mamy jakieś luki w obronie przeciwlotniczej z powodu oddania Ukrainie naszych samolotów? Ale jak to?”
Zaraz, chwileczkę. To my mamy jakieś luki w obronie przeciwlotniczej z powodu oddania Ukrainie naszych samolotów? Ale jak to? https://t.co/AjLoXDXO50
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) March 20, 2023
Źródło: PAP/PCh24.pl/TT
Biały Dom: popieramy decyzję Polski w sprawie przekazania Ukrainie MiG-ów 29
Wiceszef MSZ: dajemy Ukrainie to, co możemy dać. To nie zmniejszy naszych możliwości obronnych