Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska stwierdziła, że jest za wcześnie, aby mówić o endemii Covid-19, tzn. stałym, wieloletnim występowaniu zachorowań na podobnym poziomie. Dodała jednak, że nie można traktować tej choroby jak zwykłego przeziębienia czy grypy.
– Uważam, że jest za wcześnie, aby mówić o endemii COVID-19. Sytuacja zaczyna się stabilizować, ale nie można SARS-CoV-2 traktować jak grypy czy przeziębienia – powiedziała wirusolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. Jej zdaniem stale pojawiają się nowe subwarianty koronawirusa.
Wirusolog została zapytana, czy zaczynamy wchodzić w fazę endemii COVID-19, czyli utrzymywania się liczby zachorowań na podobnym poziomie na danym obszarze. Jak twierdzi, pomimo trzech lat trwania tzw. pandemii koronawirusa, obserwujemy nadal na świecie bardzo dużo zgonów. „Wciąż w niektórych krajach, jak np. teraz w Australii, mamy wzrost zachorowań” – stwierdziła prof. Szuster-Ciesielska.
Wesprzyj nas już teraz!
Podkreśliła, że zwolennicy endemii wśród swoich argumentów podają m.in. dostępność do leków, szczepionek przeciwko Covid-19, brak gwałtownych wzrostów zakażeń i mniejsze obciążenie służby zdrowia.
„Natomiast przeciwnicy – razem ze mną – uważają, że jest za wcześnie, aby mówić o endemii Covid-19, bo to można ocenić dopiero z perspektywy czasu. Poza tym wirus SARS-CoV-2 jest jeszcze nieprzewidywalny. Ciągle pojawiają się nowe subwarianty, np. Omicron posiada ponad tysiąc różnych subwariantów” – podała wirusolog.
Jak zauważyła, niewykluczone, że któryś z nich nabędzie takiej mutacji, która będzie decydowała o poważniejszym przebiegu choroby, tak jak było w przypadku wariantów Alfa i Delta. „Nikt nie jest w stanie przewidzieć kierunku ewolucji wirusa. Powinniśmy więc zachować pewną ostrożność w formułowaniu tego typu stwierdzeń” – podkreśliła prof. Szuster-Ciesielska.
Odnosząc się do zarzutu, że WHO szybko ogłosiła pandemię, ale nie spieszy się z jej odwołaniem wyjaśniła, że w obliczu pojawienia się na całym świecie nieznanego zagrożenia należy szybko reagować. „Natomiast, żeby odwołać pandemię, trzeba mieć rzeczywiście pewność, że profilaktyka i leki są powszechnie dostępne, a sytuacja pod względem zakażeń jest stabilna. Dlatego uważam, że WHO bardzo rozsądnie i odpowiedzialnie podchodzi do tej kwestii” – oceniła.
Źródło: PAP/Gabriela Bogaczyk
Oprac. WMa