Jak przypomina anglojęzyczny portal Catholic Herald, gdy w pierwszej połowie XVI wieku w Niemczech swoje błędy szerzyć zaczął Marcin Luter, spotkał się z jednoznaczną odpowiedzią papiestwa. – Powstań Piotrze i wypełnij powierzony Ci przez Boga papieski urząd – wzywał Ojciec Święty Leon X w bulli „Exsurge Domine”, potępiając heretyckie nowinki. Podobnej odpowiedzi trzeba dziś wobec jawnego porzucenia przez biskupów tego kraju katolickiej. O czym przypomina kard. Gerhard Müller.
Uchwalenie podczas ostatniej, podsumowującej sesji obrad „Drogi Synodalnej” zgody na błogosławienie grzesznych związków homoseksualnych głęboko dotknęło byłego prefekta Kongregacji Nauki Wiary. Duchowny podkreślał, że przyjęte jeszcze w marcu uchwały wynikają z „zastąpienia chrześcijańskiej wizji człowieka nihilistycznym i materialistycznym wyobrażeniem ludzkiej egzystencji”.
– Wiara chrześcijańska opiera się na wiedzy, że Bóg stworzył człowieka na Jego obraz i podobieństwo – mężczyznę i kobietę. Małżeństwo to nierozerwalny związek mężczyzny i kobiety, z tej miłości rodzą się dzieci, jako osoby z naturą cielesno-duchową – przypominał podstawowe prawdy wiary niemiecki purpurat. Jak dodawał kardynał, rodzina oparta na małżeństwie jest fundamentalną komórką życia zarówno wspólnot ziemskich, jak i Kościoła Bożego. Każdy, kto decyduje się zawrzeć sakramentalny związek może z bożym błogosławieństwem wypełniać swoje rodzinne zobowiązania, zaznaczył kard. Müller. Odwrotnie jest w przypadku związków homoseksualnych, które sprzeciwiają się zamysłowi stwórcy – nie sprzyjają one bowiem płodności rodzaju ludzkiego, a oddalają grzeszących pozostawaniem w nich od zbawienia, pouczał.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem hierarchy jakiekolwiek sankcjonowanie homoseksualnych „par” wraz z powołaniem się na Trójcę Świętą jest grzechem w ciężkiej materii – stanowi bowiem jaskrawe pogwałcenie II przykazania – zobowiązującego, by Nie wzywać imienia Pańskiego nadaremno. Jak zauważał duchowny, z mającym pojawić się za Odrą obrzędem nie będzie w żadnym wypadku wiązać się realne błogosławieństwo. Pozostanie on więc „pustym gestem, zwodzącym tych, których będzie dotyczyć i narażającym ich na grozę utraty zbawienia”.
– Trzeba także zauważyć, że czynni homoseksualiści i pedofilie są wykluczeni z Królestwa Bożego tak długo, jak tych poważnych grzechów nie odpokutują i nie uzyskają za nie przebaczenia – podkreślał dawny przełożony watykańskiej kongregacji. Odwołując się do mówiącego o właściwym przyjmowaniu Eucharystii fragmentu Listu Św. Pawła do Koryntian duchowny wskazał, że tak, jak niegodnie przystępujący do Komunii Świętej nie korzystają z jej owoców, a „sąd sobie jedzą i piją”, tak też uczestnicy błogosławieństwa grzesznych par ściągają na siebie raczej gniew, niż łaskę pańską.
Kardynał podkreślał, że wobec jawnego odrzucenia katolickiego nauczania przez biskupów konieczna jest jednoznaczna reakcja Stolicy Apostolskiej. – Dla prawdy Ewangelii i jedności Kościoła to fałszywe nauczanie musi zostać publicznie odrzucone. Biskupi winni tych heretyckich twierdzeń muszą doczekać się procesu przed Kongregacją Nauki Wiary za herezję i schizmę – stwierdzał. Duchowny ostrzegał również, że postępowe kręgi w Kościele „pod hipokryckim pretekstem czynienia Kościoła bardziej dostępnym dla współczesnych” będą starały się narzucić podobne rozwiązania w coraz większej ilości państw, wykorzystując do tego między innymi trwający proces „synodalny”.
źródło: catholicherald.co.uk
FA