Znany jezuita o. James Martin nie akceptuje fragmentów Pisma Świętego, które krytykują osoby LGBT. Dodał również, że chrześcijanie nie powinni robić wszystkiego co nakazuje Pismo Święte.
W kolejnej odsłonie „Przewodnika informacyjnego po Biblii i homoseksualizmie”, który wydaje o. James Martin, pojawiły się zaskakujące stwierdzenia. Popularny liberalny jezuita przyznał w nim bowiem, że nie akceptuje tych fragmentów Pisma Świętego, które krytykują postawę homoseksualistów. Jednocześnie o. Martin w swoim materiale próbuje udowodnić, że jawną obronę zachowań homoseksualnych można pogodzić z chrześcijaństwem.
Jezuita w swoim „przewodniku” powołuje się na biblistów, którzy rzekomo pomagają interpretować biblijne fragmenty dotyczące homoseksualizmu. Jednak jak podaje LifeSiteNews.com, „rada o. Martina i uczonych sprowadza się do tego: nawet chrześcijanie mogą ignorować biblijne zakazy dotyczące zachowań homoseksualnych”.
Wesprzyj nas już teraz!
Ojciec James Martin ubolewa, że takie niektóre biblijne wersety „są wielokrotnie używane przeciwko osobom LGBTQ”. Dalej radzi, że „jedyną odpowiedzią” na te wersety „jest spojrzenie na nie w kontekście historycznym i pamiętanie, że nawet pobożni chrześcijanie nie powinni robić wszystkiego co nakazuje Stary Testament. Podobnie jest z listami w Nowym Testamencie” – tłumaczy jezuita.
Portal LifeSiteNews.com, zauważa, że jego selektywne odrzucanie fragmentów Pisma Świętego Nowego Testamentu jest sprzeczne z Katechizmem Kościoła Katolickiego, zgodnie z którym autorzy Pisma Świętego są natchnieni przez Ducha Świętego. A zatem „musimy przyznać, że księgi Pisma Świętego stanowczo, wiernie i bezbłędnie nauczają tej prawdy, którą Bóg zechciał dla naszego zbawienia zawrzeć w Piśmie Świętym”.
Warto dodać, że biblijni „eksperci” których cytuje jezuita niewiele wyjaśniają tej kwestii. Walter Brueggemann, którego o. Martin nazywa „gigantem w dziedzinie nauki biblijnej”, twierdzi, że intencja św. Pawła w jego fragmencie potępiającym homoseksualizm jest „nie do końca jasna”. Brueggemann jest zdania, że „nie da się wytłumaczyć” tego tekstu, jak również wyraźnego zakazu homoseksualizmu w Księdze Kapłańskiej.
Trzeba podkreślić, że żaden z uczonych cytowanych przez o. Jamesa Martina nie może obalić wyraźnego zakazu aktów homoseksualnych zawartego w Piśmie Świętym. Pomimo tego jezuita twierdzi, że mogą istnieć luki lub, podobnie jak Brueggemann, sugeruje, że ponieważ jesteśmy wezwani do „przyjmowania wszystkich”, aktywni homoseksualiści muszą być również włączeni do Ciała Chrystusa.
Źródło: LifeSiteNews.com
WMa
Sekretarz transportu USA ma… „męża”? Liga Katolicka: Nie! Został zdyskwalifikowany przez naturę