Politycy Solidarnej Polski wskazują, że przyjęcie przez Parlament Europejski dodatkowej procedury ETS, będzie niezwykle niekorzystne dla obywateli. Nowy podatek został uznany za spekulatywny system, który przyniesie mieszkańcom Polski wielką drożyznę.
„Rozszerzenie unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (ETS) na budownictwo i transport będzie oznaczało gigantyczna drożyznę. ETS to spekulacyjny i szkodliwy system, który wpłynie na każdego z nas” – ocenił rzecznik prasowy Solidarnej Polski Jacek Ozdoba.
„To oznacza, że polska rodzina będzie opodatkowana. Ten haracz europejski będzie rozszerzony na budownictwo. To jest coś niewiarygodnego. Zamiast zatrzymać pociąg rozpędzony na ścianę, to nadal ten pociąg przyspiesza” – mówił Ozdoba.
Wesprzyj nas już teraz!
Wyraził jednocześnie sprzeciw wobec takich zmian i zaapelował do Europejskiej Partii Ludowej, w której skład wchodzi m.in. PO, żeby nie popierać takich rozwiązań i się z nich wycofać. „Szkoda, że ludzie, którzy są wybrani z Polski nie reprezentują polskiego interesu, nie reprezentują Polaków, bo głosują za drożyzną” – ocenił polityk Solidarnej Polski.
Z kolei europosłanka Beata Kempa powiedziała, że „ETS w dziedzinie budownictwa, to będzie podwyższenie czynszów na niebywałą skalę”. „Kiedy trzeba będzie sporządzać świadectwa charakterystyki energetycznej budynków, to jest głównie po to, żeby potem ten podatek nałożyć. Nawet nie oszczędzono zabytków” – mówiła.
„Będziemy mieli obciążenie dla polskich rodzin bardzo poważne, około 300 zł na członka rodziny, około 1200 zł na przeciętną rodzinę dwa plus dwa miesięcznie. Kto będzie w stanie to wytrzymać? Być może ekoszaleńcy tak, natomiast normalni Polacy nie. Prosimy o to, by zawiesić ETS” – podkreśliła Kempa.
Przypomnijmy, że Parlament Europejski przyjął w tym tygodniu w pierwszym czytaniu kluczowe dyrektywy i rozporządzenia z pakietu „Fit for 55”, które są konkretnymi aktami prawnymi ukierunkowanymi na ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 r. (w porównaniu z 1990 r.) i osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r.
Wprowadzenie dodatkowego systemu ETS poparli politycy Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Europosłowie PiS byli przeciw. Jednak należy wspomnieć, że w 2020 roku premier Mateusz Morawiecki podpisał dokument kierunkowy „Fit for 55”, który był zgodą na dalsze prace w zakresie tego systemu. Publicyści wskazują, że gdyby premier wówczas nie zgodził się na podpisanie dokumentu kierunkowego, dalsze działania w tym obszarze na poziomie UE nie byłyby możliwe.
Źródło: PAP/Marcin Jabłoński
Oprac. WMa