Nie możemy rosnąć w nieskończoność. Gospodarka bazująca na założeniach Adama Smitha – ojca ekonomii klasycznej – nie ma prawa bytu, ponieważ twórca tej koncepcji oparł swoje myślenie na fizyce newtonowskiej. A ona była błędna. Teraz mamy fizykę kwantową. Zmierzamy w kierunku chaosu, wielu równoległych światów rzeczywistości i tylko ci, którzy szybko adaptują się do Czwartej Rewolucji Przemysłowej (4IR), mają szanse na sukces… Świat jest w trakcie „szóstego masowego wymierania”, ludzie muszą zmienić wszystko – twierdzi Henrik von Scheel, „ojciec niemieckiej i europejskiej cyfryzacji”, autor pojęcia „Czwartej Rewolucji Przemysłowej”, spec od zarządzania, futurysta i jeden z najbardziej poszukiwanych mówców na świecie.
„W porównaniu z poprzednimi rewolucjami przemysłowymi, czwarta rewolucja ewoluuje raczej w tempie wykładniczym niż liniowym. W świecie, który jest zakłócany szybciej niż kiedykolwiek, pytanie nie brzmi, czy się przyłączysz, ale jak to zrobisz. Rządy muszą inwestować w Czwartą Rewolucję Przemysłową, aby określić przyszłość dobrobytu, konkurencyjności i handlu” – przekonuje urodzony w 1969 r. duński teoretyk zarządzania strategią biznesową,
Wesprzyj nas już teraz!
Jest on najbardziej znany jako jeden z ojców założycieli europejskiej agendy cyfrowej 2020 i Przemysłu 4.0. Jest także wymieniany jako jeden z „najbardziej wpływowych myślicieli biznesowych” w zakresie koncepcji strategii i zarządzania oraz praktyk korporacyjnych.
Henrik von Scheel wraz z prof. Markiem von Rosingiem jest pomysłodawcą Enterprise Standards, zestawu zasad, dokumentów, instrukcji opisujących powtarzalną sekwencję praktyk i działań wymaganych do osiągnięcia pożądanego rezultatu w dyscyplinach biznesowych, informatycznych, architektonicznych, inżynierskich i modelarskich. Reguły te obejmują: kategoryzację, klasyfikację, relacje semantyczne, ontologię, metaobiekty, mapy, macierz, modele i instrukcje.
W ramach Rady Doradczej przy Federalnym Ministrze Gospodarki i Technologii Henrik von Scheel odegrał znaczącą rolę w określeniu przyszłej strategii cyfrowej Niemiec w 2009 roku („Agenda cyfrowa”, która w 2010 r. została przyjęta przez Komisję Europejską jako część strategii „Europa 2020” i przekształciła się w europejską rewolucję cyfrową. „Agenda cyfrowa” jest jednym z siedmiu flagowych projektów w Europie).
Duńczyk obecnie pomaga blisko 20 rządom oraz 23 procent firm z listy „Fortune 500” we wdrażaniu rewolucji cyfrowej.
Od chłopca z wielkimi dysfunkcjami do najbardziej pożądanego eksperta na świecie
Jak to się stało, że chłopak, który – jak sam powtarza – w dzieciństwie trafił do szkoły specjalnej z powodu ogromnych problemów z uczeniem (ciężki przypadek dysleksji i duże problemy z jąkaniem), a wkrótce po ukończeniu szkoły odbył ośmiomiesięczny kurs rzeźnika koni, by wreszcie zrobić licencjat z medycyny, stał się jednym z najbardziej rozchwytywanych ekspertów w zakresie wdrażania rewolucyjnych zmian technologicznych i sposobów zarządzania?
Henrik w swoich publicznych wystąpieniach wspomina, że wiele zawdzięcza nieżyjącemu już niemieckiemu nauczycielowi ze szkoły specjalnej, który poświęcał mu dużo czasu, aby przezwyciężyć dysfunkcje, z jakimi chłopiec zmagał się na wczesnym etapie swojego rozwoju, a które pogorszył rozwód rodziców. To ów nauczyciel dostrzegł, że ma on niezwykłą zdolność widzenia pewnych wzorców w coraz bardziej komplikującej się rzeczywistości. To sprzyjało rozwijaniu myślenia funkcjonalnego.
Po rekomendacji nauczyciela, który wyjaśnił, że z dzieckiem jest wszystko w porządku, ma on jedynie inny sposób widzenia rzeczywistości, rodzice przenieśli Henrika do szkoły normalnej. Ojciec jednak nie chciał słyszeć, by poszedł na uniwersytet, dlatego też Henrik wybrał najkrótszy z możliwych kursów – rzeźnika koni. A po jego ukończeniu ostatecznie zdobył licencjat z medycyny. Niestety, nie wiadomo, czy kończył jakieś szkoły, kursy zarządzania. Natomiast wiemy, że tuż po zrobieniu licencjatu założył firmę konsultingową, którą kupił IBM. „W IBM albo rozumiesz wartość dla klienta, albo umierasz. Nie umarłem i awansowałem na stanowisko starszego wiceprezesa” – opowiadał. Potem jednak nie chciał już sprzedawać oprogramowania, a tworzyć większą wartość. Dlatego zaangażował się w przygotowywanie strategii dla firm. Po opracowaniu niemieckiej „Agendy cyfrowej” obecnie sporządza dedykowane wersje polityki cyfrowej dla 19 krajów i 23 proc. korporacji z listy Fortune 500.
Współtwórca strategii cyfrowej Niemiec, która stała się polityką UE
Von Scheel wspominał w jednym z wywiadów, że w czasie kryzysu 2008-2008 rząd niemiecki zwrócił się do niego o pomoc w pracy nad sposobem na zapewnienie niemieckim firmom stałego wzrostu na poziomie ponad 2 proc. PKB przez następne lata – by mogły one zachować dominującą pozycję na świecie.
Praca, którą wykonał – jak się wskazuje – „położyła podwaliny pod wszystko, co dzisiaj wiemy na temat tego, co będzie dalej”. To jemu niejako przypisuje się „ojcostwo” kolejnego „wielkiego skoku cywilizacyjnego”.
Henrik von Scheel powtarza, że jest normalnym człowiekiem, który jednak wykorzystuje swoje talenty, by „uprościć rzeczy na maksa”. Stale podkreśla, że ludzie zanadto komplikują swoje działania. Tymczasem tak naprawdę powinny one zawrzeć się jednym zdaniu. Strategia – mówi – polega na tym, co robić, gdzie się wyróżnić i na czym się skupić. I tylko w tej kolejności.
Von Scheel wspomina, że nad niemiecką strategią cyfrową pracował „z dwoma facetami z Niemiec, takimi jak Jeff Bezos i Elon Musk, a nazywają się Henning Kagermann, który jest współzałożycielem SAP. To jak gigant z gigantów w rozwoju oprogramowania. I profesorem Scheer, który jest ojcem naszego dzisiejszego myślenia procesowego”.
On i ci dwaj panowie zostali wezwani w 2008 r. przez kanclerz Angelę Merkel i poproszeni o opracowanie strategii dla Niemiec. – To zabawne, prawda, kiedy Niemcy zajmują się strategią, zwykle lubią włączać kogoś, kto nie jest Niemcem, ponieważ nie są zbyt dobrzy w słuchaniu Niemców – komentował w rozmowie z Michaelem Hainsworth opublikowanej na stronie nokia.com.
I dalej: – Zatem wykorzystali mnie jako worek treningowy, aby popchnąć sprawy do przodu – dodał, wspominając, że przez siedem i pół miesiąca niemal każdego wieczoru spotykali się z kanclerz na kolacji, by omawiać swoje pomysły.
Początkowo zidentyfikowali pięć trendów istotnych dla rozwoju gospodarki: mobilność, duże zbiory danych, internet, chmura i media społecznościowe. Uznali, że trzeba te sfery połączyć w jedno i w ten sposób narodziła się agenda cyfrowa.
Von Scheel podaje przykład, że w 2008 r. telefony komórkowe były inne niż dzisiaj. Dostęp do Internetu nie był możliwy za pomocą telefonu, podobnie jak do dużych zbiorów danych, mediów społecznościowych itp.
Po pół roku uczestnicy przedsięwzięcia doszli do wniosku, że istniej nie pięć, a 77 trendów, które łączą się ze sobą w różnych sekwencjach i przyniosą ogromną zmianę w historii ludzkości. Nazwali to Czwartą Rewolucją Przemysłową, która wpłynie na każdy aspekt naszego życia: relacje, sposób produkcji, konsumpcji, komunikacji itp.
Opracowana przez to grono koncepcja stała się podstawą europejskiej strategii cyfrowej. Zainspirowała także Chińczyków, którzy mają dużo większe możliwości wdrażania Czwartej Rewolucji Przemysłowej niż wiele innych państw. Obecnie, poza Chinami, USA, Niemcami, zmiany szybko wdrażają Zjednoczone Emiraty Arabskie.
4IR sprzężona z Agendą 2030
Henrik von Scheel specjalizuje się w analizie powiązań semantyki oraz ontologii. Ukuł pojęcie „Czwartej Rewolucji Przemysłowej”. Niemcy bardzo chcą upowszechnić je na świecie, m.in. za pośrednictwem Światowego Forum Ekonomicznego, gdzie von Scheel przewodzi Radzie Czwartej Rewolucji Przemysłowej. Zamierza – za pomocą nie tyko nowych technologii, ale przede wszystkim nowego spojrzenia na zarządzanie – wprowadzić nas w Erę Czwartej Rewolucji Przemysłowej i osiągnąć cele zrównoważonego rozwoju, poprawiając wydajność, optymalizując procesy, łącząc ze sobą poszczególne sfery.
Jednak, by proponowana „radykalna zmiana, jakiej nigdy wcześniej nie widziano, mogła się powieść” – jak to podkreśla podczas swoich szkoleń dla kadry zarządzającej – „konieczna jest gruntowna zmiana wartości i świadomości”.
„4IR zasadniczo zmienia każdy aspekt naszego życia – biznesu, gospodarki, środowiska i społeczeństwa. Zmienia wszystko pod względem skali, zakresu i złożoności, nie przypomina żadnego dotychczasowego doświadczenia ludzkości” – przekonuje.
Układ okresowy 4IR
Von Scheel stworzył imponujący system uwzględniający 77 megatrendów globalizacyjnych za pomocą Układu okresowego 4IR. Są tu megatrendy technologiczne (17) np.: zaawansowana analityka, rozszerzona rzeczywistość, chmura obliczeniowa, cyfryzacja (IOT), robotyka, druk 3D, sztuczna inteligencja, blockchain, Internet 3.0, bioinformatyka, bezpieczeństwo cybernetyczne, fuzja energii, nanotechnologia, neurotechnologia itd.
Uwzględnił megatrendy środowiskowe (9) np.: zmiany populacyjne, zmiany klimatu, zużycie wody, efektywność energetyczną, szóste masowe wymieranie, ślad węglowy, emisje dwutlenku węgla itd.
Objął megatrendy regulacyjne (8), w tym prawa człowieka, bezpieczeństwo narodowe, ochronę środowiska, technologię i naukę, rynek pracy i finansowy, ochronę konsumentów itd.
Określił megatrendy globalizacji (11). Są to: migracja, nowe szlaki handlowe, wzrost liczby ludności na świecie, starzenie się społeczeństwa, nierówność, niedobór zasobów, autokratyzm, populizm itd.
Wskazał megatrendy gospodarcze (8): klęski żywiołowe, utrata różnorodności biologicznej, choroby zakaźne, gospodarka o obiegu zamkniętym, gospodarka cyfrowa, demonetyzacja, globalna zmiana władzy, nowa definicja produktu krajowego brutto.
Wreszcie zwrócił uwagę na megatrendy siły roboczej (4): mobilność, różnorodność itd.; megatrendy demograficzne (8): urbanizacja, globalna zmiana władzy, zmiana w sferze wiary, klasa średnia, wyzwanie zadłużenia, reset globalizacji, niestabilność cybernetyczna, zdrowie i opieka. Megatrendy konsumenckie (10) to z kolei np.: radykalna personalizacja, prywatność i bezpieczeństwo, wygoda, etyczne życie, stymulacja sensoryczna itp.
Są to wszystko kwestie będące przedmiotem zainteresowania globalistów. W układzie okresowym von Scheel zintegrował te trendy z celami Agendy 2030.
Jesteśmy w trakcie rewolucji, którą rozpisano na etapy
Jak zaznacza von Scheel, który ponad dekadę temu wraz z innymi niemieckimi profesorami obmyślał koncepcję innowacyjnego przemysłu, by umożliwić Niemcom zachowanie dominującej pozycji na świecie, REWOLUCJA ZAWSZE ROZWIJA SIĘ JAKO EWOLUCJA. I nigdy się nie cofa.
Teraz jesteśmy w trakcie rewolucji, którą rozpisano na kilka etapów i ma wpłynąć na każdy aspekt naszego doświadczenia, naszą rzeczywistość, życie, sposób w jaki konsumujemy, pracujemy i wchodzimy w interakcje.
Dokonuje się fuzja trzech światów: cyfrowego, wirtualnego i fizycznego, która manifestuje się jako rzeczywistość rozszerzona, systemy cyber-fizyczne, Metaverse i Miniverse.
Ma ona zresetować krajobraz konkurencyjny na niespotykaną dotąd skalę dzięki innowacyjnym modelom usług, inteligentnym produktom, doskonałości operacyjnej nowej generacji i zintegrowanym łańcuchom wartości.
Von Scheel zaznacza, że ludzkość musi się zjednoczyć, by wdrażać nową wizję, by urzeczywistnić Erę Przemysłu 4.0
Z Czwartą Rewolucją Przemysłową wiąże się głęboka przebudowa sposobu zarządzania tak procesami produkcji, jak i ludźmi. W dokumencie Parlamentu Europejskiego pt. Industry 4.0: Digitalisation for productivity and growth z 2015 roku – na przygotowanie którego duży wpływ miał właśnie Henrik von Scheel, nasz futurysta, o którym mówi się, że jest „mózgiem europejskiej rewolucji cyfrowej” i wiodącym autorytetem w dziedzinie strategii i konkurencyjności – zwraca się uwagę na szereg „wynalazków”, które pomogą jeszcze lepiej kontrolować ludzi i oceniać ich wydajność. Przykładowo wskazuje się na „inteligentne rękawice” rejestrujące ruchy pracowników, możliwe do wykorzystania w monitoringu i ocenie kadry.
Modele biznesowe 4IR/I4.0 opierają się na coraz doskonalszym profilowaniu obywateli oraz dostarczaniu na rynek produktów najbardziej odpowiadających ich upodobaniom.
W 2015 r. kanclerz Angela Merkel wezwała uczestników Światowego Forum Ekonomicznego w Davos do szybkiego połączenia świata internetu ze światem produkcji przemysłowej.
Istotny w tej wizji jest rozwój biotechnologii, innowacji w zakresie rolnictwa, energii, bezpieczeństwa i środowiska oraz mobilnego życia z użyciem technologii ICT (informacyjno-komunikacyjnych).
W opracowaniu podkreślono, że Niemcy przewodzą wysiłkom na rzecz realizacji Agendy 2030 i szczególnie są zainteresowane celem 9: budowaniem oraz promocją odpornej infrastruktury, inkluzywną i zrównoważoną industrializacją oraz wspieraniem innowacji. Propagowanie idei I4.0 ma zabezpieczyć pozycję kraju jako konkurencyjnego centrum produkcyjnego na arenie międzynarodowej.
Konsekwencje 4IR
Czwarta Rewolucja Przemysłowa wpłynie na charakter bezpieczeństwa narodowego i międzynarodowego. Konflikty i wojny hybrydowe w nowej epoce z rosnącym zagrożeniem atakiem nuklearnym i chemicznym mają wzrosnąć. Dlatego wskazuje się na konieczność lepszej współpracy między krajami, zarówno na poziomie europejskim, jak i międzynarodowym.
Wskutek upowszechnienia sztucznej inteligencji zmieni się charakter relacji międzyludzkich. Mają się one przekształcić „w coś powierzchownego i narcystycznego”. Nawet miłość i seks zostaną odczłowieczone – jak sugeruje Kathleen Richardson, antropolog z Uniwersytetu De Montfort w Wielkiej Brytanii i dyrektorka Kampanii Against Sex Robots.
Są też tacy jak David Levy, który uważa, że odczłowieczenie najbardziej intymnych relacji jest pożądane, gdyż uniknie się przenoszenia chorób drogą płciową. Nie będzie niechcianych aborcji i będzie można spełniać swoje fantazje seksualne.
Deloitte wskazuje, że Czwarta Rewolucja Przemysłowa jest „mieszanką nadziei i wątpliwości”. Nowe technologie są w stanie pobudzić wzrost gospodarczy, konkurencyjność, produktywność, nawet tworzyć miejsca pracy w innowacyjnych sektorach i poprawić jakość życia ludzi. Jednak, z drugiej strony mogą doprowadzić do utraty milionów miejsc pracy, „inwazji sztucznej inteligencji nawet w miejscach pracy, w których czynnik ludzki ma kluczowe znaczenie” i pogłębienia nierówności społeczno-ekonomicznych, a także przyczynić się do wzrostu ubóstwa i głodu, przestępczości, większego zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego i międzynarodowego.
Stąd proponuje się edukację i szkolenia przez całe życie, rozbudowane systemy nadzoru i kontroli oraz gwarantowany dochód podstawowy, który pozwoli przeżyć, ale już nie żyć na godnym poziomie.
Rozchwytywany mówca, kultowy futurysta i doradca, który dostarcza rozwiązań w najważniejszych kwestiach dzisiejszego biznesu, obecnie jest aktywnie zaangażowany w kształtowanie globalnych tematów przyszłości w różnych radach, forach ekonomicznych i komitetach.
Największa zmiana od 250 lat
„Financial Times” nazwał go „wiodącym autorytetem w dziedzinie strategii”. Von Scheel prowadzi liczne kursy na całym świecie i wszędzie powtarza, że rewolucja, jaka się dokonuje, jest największą zmianą od 250 lat i wszyscy muszą się w nią włączyć – inaczej zginą, przegrają. Istotna jest adaptacja. To, jak szybko przystosujemy się do nowej rzeczywistości, jak sprawnie nauczymy nowych kompetencji, zadecyduje o naszej przyszłości.
Jeśli dokładniej przyjrzymy się temu, co głosi von Scheel, dostrzeżemy, iż jego poglądy oparte są na założeniach „Granic wzrostu” – sztandarowej pracy wydanej przez Klub Rzymski w 1972 roku, a potem wielokrotnie modyfikowanej wraz z pojawieniem się lepszych komputerów i modeli, za pomocą których przewiduje się kształt przyszłości.
Von Scheel bowiem podkreśla, że doświadczamy w zawrotnym tempie zmian środowiskowych. Jesteśmy świadkami „szóstego masowego wymierania gatunków”, głównie owadów, na czym musimy się skupić. Nadchodzi zmiana rzeczywistości i jeśli chcemy przeżyć jako ludzkość, trzeba zmienić wszystko.
Mamy zmienić pogląd na ekonomię – „nie możemy stale rosnąć”. Nie wystarczy wdrożyć nowe technologie jak: blockchain, sztuczna inteligencja, Internet rzeczy, Web 3.0 itp. Trzeba ograniczyć produkcję i konsumpcję, a jednocześnie zmienić patrzenie na świat i szukać niestandardowych rozwiązań. Trzeba zdekarbonizować gospodarkę do 2050 roku. Globalny innowator wskazuje, że już niebawem liderami w produkcji mięsa nie będą tradycyjni producenci i w ogóle zaprzestana zostanie tradycyjna hodowla zwierząt. Przemysł bioinformatyczny wyprodukuje sztuczne mięso, które będzie dostarczać aż 90 procent białka dla żywności konsumowanej przez ludzi.
W jednym z wywiadów Von Scheel przyznał, że w ramach Światowego Forum Ekonomicznego zrobił badania, których wyników nigdzie nie opublikował. Dotyczyły „optymalnej” liczby ludności na świecie – liczby, która nie obciążałaby planety. I wyszło mu, że „powinno” żyć zaledwie około 2,6 mld osób. A co z resztą? Autor unikał odpowiedzi, zaznaczając, że kieruje się troską o ludzi i ludzie są w centrum obecnej rewolucji przemysłowej. Bo chodzi o zmianę ich mentalności, upodobań, zachowań, o ograniczenie konsumpcji, zmianę patrzenia na rzeczywistość, której – jak sugeruje jego wnioskowanie w oparciu o fizykę kwantową – nie ma. To, co postrzegamy za pomocą zmysłów, nie istnieje, to są tylko wrażenia. Istnieją natomiast równoległe światy, które odkryjemy dzięki nowym technologiom.
Von Scheel wskazuje, że trzeba odejść od globalizacji w starym typie. Na przykład Brytyjczycy nie powinni sprowadzać jabłek z Rumunii, a winni produkować je u siebie, by ograniczyć „ślad węglowy” wywołany transportem owoców itp. Ideolog jest zwolennikiem optymalizacji kosztów w firmach, w szeroko pojmowanej gospodarce poprzez skrócenie łańcucha dostaw i skupienie się na uzyskaniu przewagi nad innymi podmiotami w oparciu o to, co jest dostępne w danym miejscu. Sugeruje za krytykowanym Smithem, że trzeba być niezależnym energetycznie, pod względem produkcji żywnościowej i szeroko pojętej łączności. Z drugiej strony odmawia państwom prawa do budowania takiego systemu energetycznego, który opierałby się na złożach surowców znajdujących się pod dostatkiem w danym kraju ze względu na domniemane wielkie zagrożenie „zmianami klimatu”.
Von Scheel wyjaśnia, że dokona się reset wszystkiego – tak sposobu myślenia i działania ludzi, ich interakcji, jak i klasycznego modelu ekonomicznego; reset na polu konkurencji w związku z pojawieniem się nowych modeli biznesowych. I nie chce, by rządy na obecnym etapie regulowały kwestie używania sztucznej inteligencji, automatyzacji, blockchain itp. Przekonuje, że władze państw powinny pomóc w realizacji tego „wielkiego skoku cywilizacyjnego”, inwestując w infrastrukturę o odpowiedniej przepustowości dla rozwoju, np. Metaverse.
Von Scheel pomagał Elonowi Muskowi w konstruowaniu linii montażowej jego zakładów motoryzacyjnych, a także Stevenowi Jobsowi z Apple – opracował konkretny model biznesowy dla Apple, streszczający się w słowach: „możesz, chcesz, powinieneś zrobić”.
Podejście biznesowe Duńczyka opiera się na dwóch założeniach. Jak mawia, jego główne rekomendacje dla wiodących firm są takie, że zawsze dzieli je na „dwa wiadra”. Jedno koncentruje się na transformacji (wydajność, koszty i operacje, czyli standardowe metody prowadzenia biznesu). Drugie „wiadro” dotyczy eksperymentowania (zespół złożony z „dziwnych facetów, których nigdy nie postawiłbyś przed swoimi klientami” projektuje nowe operacje, testuje i wyciąga wnioski z tego, co zawodzi. „To nie są standardowi ludzie, jakich mamy w korporacji. To faceci, którzy po prostu projektują fajne rzeczy”).
Strateg uważa, że firmy powinny mieć dwie strategie wykonalne, ale nie idealne, bo takie nigdy nie powstaną. Nie można też skupiać się, by być ciągle lepszym.
Von Scheel uważa, że obecne pokolenie jest jednym z najbardziej błogosławionych spośród wszystkich, ponieważ „żyjemy lepiej, mamy lepsze jedzenie, mamy więcej czasu, więcej pieniędzy” itd. Ale również musimy podejmować najważniejsze decyzje dotyczące społeczeństwa, tego, jak ma ono się rozwijać, adaptować, jak szkolić następną generację do adaptacji.
Powtarza: zmiany są nieuniknione, a tempo tych zmian wykładnicze.
Podczas TED 2022 Henrik von Scheel opowiadał o tym jak przemysł 4.0 ustala nowe zasady dla ery nowej ekonomii (Industry 4.0 rewrites the rules for a New Economic Era). Nasz futurysta zaznaczył po raz kolejny, że „4IR to największa zmiana jaka miała miejsce w dziejach ludzkości”, a obecne pokolenie określi, jak będzie wyglądało życie przyszłych pokoleń. To my określimy przyszłość ludzkości. Centrum tej rewolucji jest człowiek, który musi zaadaptować się do zmian. Trzeba wszystko digitalizować i ci, którzy to zrobią mają szansę na zwycięstwo.
Zauważył, że w 2008 r. po kryzysie finansowym Niemcy „agresywnie szukali możliwości zwiększenia produkcji przemysłowej – złotego standardu – by poziom produkcji był wyższy niż 2 proc., który zaowocuje wzrostem powyżej 2 proc PKB w następnych latach”. Postanowiono wówczas skupić się na digitalizacji wszystkiego. Jeszcze w tym samym roku również uznano, iż „cyfryzacja będzie podstawą rozwoju dla wszystkich krajów europejskich (Digital Agenda 2020)”.
Von Scheel mówi o zmianie paradygmatów, strasząc konsekwencjami „szóstego masowego wymierania”. Sugerował, że do 2025 roku wymrze 25 procent gatunków, które żyją obecnie (chodzi o owady, m.in. pszczoły krytyczne dla ekosystemu, a bez niego planeta nie może istnieć).
Ubolewał, że za dużo konsumujemy i nie da się w nieskończoność zwiększać produkcji. Musimy w związku z tym zmienić zasady produkcji i konsumpcji żywności, by zapewnić równość.
Wzrosty produkcji przemysłowej czy PKB w ciągu ostatnich 20 lat zwolniły. I to jest problem. Od kryzysu 2008 roku „pakuje się” wiele pieniędzy w rynek i wydaje się, jakby gospodarka rosła, ale tak nie jest. Każdy obawia się kolejnego kryzysu, tymczasem możliwości reagowania na nie za pomocą instrumentów finansowych skończyły się.
Finansowe instrumenty ekonomii: rząd, instytucje finansowe, świat biznesu i obywateli znika. Zmienia się sposób funkcjonowania społeczeństwa, które żyje we współdzielonej gospodarce cyfrowej, ale i fizycznej gospodarce rządowych regulacji. Te dwie gospodarki coraz bardziej rozchodzą się. Dlatego trzeba przemyśleć filary ekonomii, tym bardziej, że kapitalizm skapitulował, nie działa…
Musimy zmienić sposób w jaki konsumujemy. Von Scheel podkreślił, że nie potrzebujemy gromadzić rzeczy, kilku domów, po dwa samochody itp. Musimy zmienić sposób myślenia o ekonomii, sposób tworzenia reguł, regulacji i finansów.
Z powodu „zmian klimatycznych” konieczna jest „dramatyczna zmiana”. Odpowiedzią mają być: automatyzacja, transformacja energetyczna, nowe surowce, sposoby transportu, infrastruktura, telekomunikacja, zmiany w produkcji, konsumpcji żywności, a to wiąże się z nanotechnolgią i bioinformatyką.
Ani rządy, które charakteryzuje krótkookresowe myślenie, ani korporacje nastawione na zysk, ani instytucje finansowe nie chcą jednak dokonać wielkiej transformacji jako pierwsze. Dlatego wszyscy muszą jednocześnie „odejść do stołu” i przejść do innego myślenia. Pomoże w tym technologia i zbiorowa inteligencja nas wszystkich.
W 2019 r. Henrik otrzymał Nagrodę Wiedzy od Fundacji Wiedzy Mohammeda bin Rashida Al Maktouma (MBRF) w Dubaju. Podczas panelu poświęconego „Wiedzy: ścieżkom do zrównoważonego rozwoju”, Henrik von Scheel mówił: – Jako pokolenie jesteśmy na rozdrożu zmian i mamy 10 lat na znalezienie alternatyw dla konwencjonalnych źródeł energii, aby przetrwać; Wszystko wokół nas musi być ze sobą połączone; cyfryzacja jest drogą naprzód.
Dodał, że do 2050 r. zużycie gazu ziemnego i węgla musi spaść o 62 procent, 97 proc. energii musi pochodzić ze źródeł odnawialnych (słonecznych i wiatrowych), a 90 proc. białka – ze sztucznego mięsa. Przewidywał, że Dubaj będzie liderem w konkurencji wznoszenia inteligentnych miast.
Von Scheel rozpisał 4IR na etapy i uważa, że weszliśmy w drugą falę, która zasadniczo zmienia sposób, w jaki żyjemy, pracujemy, handlujemy, inwestujemy. Resetuje modele ekonomiczne oraz nasze wzajemne relacje.
Przed nami największa zmiana strukturalna w ciągu ostatnich 250 lat, która zaburzy każdą branżę i gospodarkę w każdym kraju.
Pierwsza fala (2009-2016) koncentrowała się na cyfryzacji, Internecie rzeczy, robotyce, zaawansowanej analityce i przetwarzaniu w chmurze.
Druga fala Przemysłu 4.0 (2016-2025) koncentruje się na sztucznej inteligencji, blockchain (oparty na zasobach), inteligentnej automatyzacji, komunikacji 6G (przesyłanie/pobieranie 1 terabajta) i nowych źródłach energii.
Trzecia fala (2025 – …) skupi się na komputerach kwantowych, cyberbezpieczeństwie, neurotechnologii, nanotechnologii i bioinformatyce.
4IR obejmuje rewolucję technologiczną (17 filarów innowacji), rewolucję środowiskową (zmiana klimatu + szóste masowe wymieranie), rewolucję ekonomiczną, rewolucję konsumpcyjną i rewolucję rzeczywistości (nauka kwantowa, dekonstrukcja obecnej rzeczywistości, która ma być jedynie naszym mniemaniem o tym, jak wygląda i działa świat).
Jak wskazuje von Scheel, przedstawiony przez niego uproszczony model: Układ okresowy czwartej rewolucji przemysłowej, to zestaw narzędzi do podejmowania decyzji wykonawczych. Podzielił go na 8 grup z 76 elementami megatrendów, każdy z opisem i przypisaniem celu strategicznego. Warto zapoznać się z tym modelem, ponieważ różne rządy i globaliści podejmują działania, by go wdrożyć w życie. Stawką zaś jest anihilowanie, wymazanie tego, co było, by zrobić miejsce chaosowi. W nowych równoległych światach rzeczywistości ma nie być niczego stałego. Wszystko ma być płynne i wszyscy stale będą musieli się adaptować do zmian.
Henrik von Scheel jednak podkreśla, że jest optymistą i wierzy, że ten nowy świat, który się wyłoni, będzie dużo lepszy od obecnego.
Agnieszka Stelmach