Choć premier Mateusz Morawiecki osobiście jest zwolennikiem przywrócenia kary śmierci w przypadku najcięższych zbrodni, to jak zaznaczył podczas konferencji prasowej w Częstochowie, „dzisiaj jest niestety niemożliwa do zastosowania”.
Szef rządu komentując tragiczną śmierć 8-letniego Kamilka z Częstochowy, skatowanego przez ojczyma, wyraził poparcie dla kary śmierci w przypadku podobnych zbrodni. – Miejsce takich bandytów, oprawców, zwyrodnialców jest nie tylko w więzieniu. Już nie raz wyraziłem swoje zdanie na ten temat – dla przestępstw ze szczególnym okrucieństwem, z taką premedytacją, wobec tak niewinnych ofiar, jestem zwolennikiem przywrócenia kary śmierci – podkreślił.
W następstwie deklaracji pojawiło się wiele komentarzy zachęcających premiera do podjęcia wysiłków na rzecz przywrócenia kary śmierci. Dzisiaj szef rządu rozwiał wątpliwości, stwierdzając o niemożności jej wprowadzenia.
Wesprzyj nas już teraz!
– Moje zdanie w tej sprawie przedstawiłem i wczoraj i wcześniej, wiele razy. Ja osobiście jestem zwolennikiem temu, aby dla zwyrodnialców, morderców działających z premedytacją, dla recydywistów, którzy mordują z premedytacją, dla zbrodniarzy po prostu, stosować karę śmierci. Ale ona jest dzisiaj niestety niemożliwa do zastosowania. Dlatego jestem zdecydowanym zwolennikiem zaostrzenia Kk w tym względzie – zaznaczył podczas konferencji prasowej w Częstochowie.
Źródło: dorzeczy.pl
PR
Kara śmierci na Florydzie. Ron DeSantis podjął ważną decyzję. Protestują lewicowcy i… biskupi
Tradycja Kościoła, odwieczne nauczanie a kara śmierci. RAPORT SPECJALNY PCH24