W ciągu nieco ponad trzech lat polscy strażacy uczestniczyli w gaszeniu aż 64 pożarów aut hybrydowych oraz elektrycznych. Informację podał rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski.
Z danych Państwowej Straży Pożarnej wynika, że w roku 2020 PSP zanotowała 14 pożarów aut hybrydowych i dwa pożary aut elektrycznych, w roku 2021 zapaliło się 13 aut hybrydowych i dwa elektryczne, w 2022 13 aut hybrydowych i siedem elektrycznych. Natomiast w 2023 zapaliło się 12 aut hybrydowych i jedno auto elektryczne.
Biorąc pod uwagę stosunkowo niewielką wciąż liczbę aut elektrycznych i hybrydowych na polskich drogach, liczba pożarów tych aut może budzić zaskoczenie. Jak podaje rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w nieco ponad 3 lata, straż odnotowała 64 pożary tych aut. W przypadku jednego z nich, akcja gaśnicza trwała 21 godzin i 39 minut. Był to samochód marki Mercedes.
Wesprzyj nas już teraz!
Długość gaszenia samochodu może wskazywać na bardzo poważny problem, choć rzecznik Straży Pożarnej uspokaja. Bowiem drugi najdłuższy pożar auta elektrycznego wyniósł cztery godziny i 34 minuty. Bryg. Karol Kierzkowski dodaje jednocześnie, że zazwyczaj gaszenie pojazdów elektrycznych trwa krócej.
Kierzkowski dodał, że od 2020 roku strażacy dysponują standardową procedurą postępowania w przypadku pożarów aut elektrycznych. Podkreślił, że do pożarów takich samochodów dochodzi w związku z wypadkami i uszkodzeniami. „Nie zanotowaliśmy, aby auto elektryczne zapaliło się samo” – podkreślił.
Źródło: PAP
Oprac. WMa