W amerykańskim stanie Mississippi 17-letni chłopak – uczeń szkoły średniej – domaga się zgody dyrekcji na założenie sukienki z okazji zakończenia roku szkolnego. Władze szkoły nie wyrażają zgody argumentując, że w placówce obowiązuje klasyczny dresscode. Sprawa trafiła do sądu.
Nastoletni chłopak uważający się za kobietę twierdzi, że jest dyskryminowany przez dyrekcję swojej szkoły. Ta nie wyraziła zgody na jego uczestnictwo w ceremonii zakończenia roku szkolnego. Powodem tego jest żądanie chłopca, aby mógł wziąć udział w uroczystości w stroju przypisanym do dziewcząt, a zatem w ciemnej sukience oraz butach na obcasie. Szkoła nie wyraża na to zgody i podkreśla, że chłopak uważający się za kobietę powinien ubrać się zgodnie z obowiązującymi w szkole zasadami dresscode, a zatem założyć białą koszulę i muszkę lub krawat – podobnie jak inni nastoletni uczniowie.
Po tym jak szkoła wydała zakaz uczestnictwa chłopaka w uroczystości zakończenia roku, sprawa trafiła do sądu. Sędzia okręgowy Taylor McNeel potwierdził, że szkoła ma prawo nałożyć taki zakaz na każdego ucznia, który nie chce podporządkować się przepisom obowiązującym w placówce. Dodał, że sąd nie może również nakazać szkole zmiany tych przepisów.
Wesprzyj nas już teraz!
Prawnik chłopca uważającego się za kobietę stwierdził, że jest to przejaw dyskryminacji ze strony władz szkoły. Co ciekawe, adwokat określa chłopca mianem „naszej klientki” pomimo tego, że chłopiec jest od strony faktycznej i formalnej mężczyzną i taka płeć jest wpisana w jego dokumentację.
„Nasza klientka jest zawstydzana i poniżana z wyraźnie dyskryminujących powodów, a jej rodzinie odmawia się jedynego w życiu kamienia milowego w życiu ich córki” – mówi Linda Morris, prawnik związany z kancelarią American Civil Liberty Union (ACLU). „Nikt nie powinien być zmuszany do opuszczenia dnia ukończenia szkoły ze względu na płeć” – dodaje.
Organizacja prawnicza ACLU pozwała w tym tygodniu okręg szkolny w imieniu nastoletniego chłopaka.
Źródło: reuters.com, usatoday.com
WMa