„Jako kraj mamy teraz pokolenie ludzi, którzy nie praktykują już swej wiary, z wyjątkiem chrztu, ślubów i pogrzebów. W czasie pandemii ludzie stracili nawyk cotygodniowego uczestnictwa we Mszy Św.(…) Wielu łatwiej jest siedzieć w domu i oglądać Mszę w telewizorze lub na iPadzie. Różnica jest taka, że teraz ci, którzy chodzą do Kościoła, podejmują świadomą decyzję i wybór” – tak ks. Jim Murray z hrabstwa Sligo w Irlandii skomentował sytuację w swoim kraju dla portalu „Church Militant”. Według najnowszego spisu ludności liczba katolików na Zielonej Wyspie spada. Przybywa natomiast wyznawców innych religii.
Jeśli w 2016 r. jako katolicy identyfikowało się w Irlandii 79 proc. ludności, to dane z 2022 r. wskazują na to, że takich osób zostało już tylko 69 proc. Oznacza to, że w kraju tym w 2016 r. było 3.696.644 katolików, a rok temu o 180.783 osób mniej, czyli 3.515.861. Zwiększyła się natomiast liczba wyznawców islamu w tym samym okresie – wzrost z 63.443 osób do 81.930 – oraz hinduizmu – z 13.729 do 22.043. Na stabilnym poziomie pozostaje liczba protestantów, a coraz większa jest grupa, która nie wyznaje żadnej religii: z 284.269 osób w 2016 r. do 736.210 w 2022 r.
Jednym z czynników odpowiedzialnych za ten spadek populacji katolików w Irlandii jest emigracja i mniejsza dzietność. Według gazety „Irish Examiner” w ciągu 12 lat liczba rodzin bezdzietnych zwiększyła się w tym kraju aż o 20 proc. Sarah Mac Donald z „Independent.ie” sugeruje także, że pewien wpływ mogło wywrzeć w zmniejszenie się liczby Polaków Irlandii w 2022 r.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednak, jak pisze William Mahoney z „Church Militant”, nie jest to jedyny czynnik, a zdaniem publicysty należy stawiać pytanie o rolę, jaką odgrywa hierarchia katolicka w pustoszeniu Kościołów. Przytacza tu opinię Mac Donald o „niekończącej się litanii skandalów dotyczących nadużyć duchowieństwa i instytucji”. Przykładem jest skandal homoseksualny w seminarium w Maynooth, rezygnacja bp. Johna McAreavey’a z Dromore w 2018 r. z powodu powiązań z homoseksualnym molestowaniem czy fakt, że Kongregacja Braci w Chrystusie w 2019 r. przeznaczyła 30 miliony dolarów na odszkodowania dla ofiar seksualnych nadużyć duchownych.
„Irlandzcy biskupi zbierają rezultaty głoszenia od dziesięcioleci indyferentyzmu religijnego” – uważa z kolei Hermann Kelly, przewodniczący Irlandzkiej Partii Wolności (Irish Freedom Party). Uważa on, że powinni oni „zacząć nauczać o wyjątkowości Chrystusa i konieczności wiary w Niego”, gdyż „religijny indyferentyzm i powiązany z nim relatywizm kulturowy powodują osłabianie i niszczenie Irlandii”.
Mahoney uważa, że odpowiedzialności należy szukać także na poziomie katolickiej hierarchii na świecie. Przypomniał niedawny list otwarty do kardynałów i biskupów, jaki skierował do nich filozof Josef Seifert. Uczony wzywał duchowieństwo do tego, by przerwało milczenie wobec wypowiedzi i działań papieża Franciszka, które jego zdaniem są sprzeczne z wiarą katolicką. Komentując swój list, prof. Seifert wyraził nadzieję, że „kardynałowie i biskupi nie będą już biernie obserwować upadku Kościoła, któremu tylko Boża interwencja może zapobiec”.
Zdaniem publicysty „Church Militant” „Seifert i inni wierni katolicy tęsknią za tym, by hierarchia, zarówno w Irlandii, jak i powszechnie, wróciła do polecenia Chrystusa, by głosić Ewangelię wszelkiemu stworzeniu (Mk 16,15) dla zbawienia dusz”.
Źródło: ChurchMilitant.com
jjf