„Droga do emerytur stażowych jest otwarta”, napisał w mijającym tygodniu na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Pomysł „emerytur stażowych” pojawiał się w narracji PiS kilkukrotnie w ciągu ostatnich 8 lat. Zakładał on wprowadzenie prawa do przejścia na emeryturę dla kobiet po przepracowaniu 35 lat, a dla mężczyzn po przepracowaniu 40 lat. „Oznaczałoby to w praktyce wiek emerytalny dla kobiet na poziomie nawet 55 lat. (…) Mężczyźni, którzy rozpoczęli pracę, mając 20 lat, będą mogli odejść na emeryturę w wieku 60 lat, czyli pięć lat wcześniej niż dziś”, podkreśla serwis GazetaPrawna.pl.
Portal „DGP” cytuje słowa premiera, jakie padły podczas piątkowej konferencji prasowej. Morawiecki poinformował, że trwają negocjacje w tej sprawie. – Ten wiek emerytalny (55, 60 lat – red.) pojawił się w pierwszej fazie negocjacji dotyczącej emerytur stażowych, ale dzisiaj nie rozmawiamy o takim wieku. Rozmawiamy o pełnych latach składkowych, wyższym pułapie przepracowanym przez pracowników – mówił szef rządu.
Wesprzyj nas już teraz!
– Ten rozdział negocjacji nie został jeszcze zakończony, więc trudno dzisiaj mówić o czymś, co toczy się, będzie się toczyło w najbliższych miesiącach, może nawet kwartałach, jako o czymś przesądzonym – dodał Mateusz Morawiecki.
Źródło: GazetaPrawna.pl
„POLAK-ANTYSEMITA”? ZIEMKIEWICZ MIAŻDŻY ANTYPOLSKĄ PROPAGANDĘ