Polska wydała na pomoc uchodźcom z Ukrainy 10 miliardów euro, a otrzymała ze środków europejskich nieco ponad 200 milionów euro, co daje nieco ponad 100 euro na jednego uchodźcę. Tymczasem nowy pakt migracyjny proponuje karę 20 tysięcy euro za nieprzyjętego migranta. To bardzo dziwnie pojęta, „elastyczna” solidarność – powiedział europoseł PiS Ryszard Czarnecki na posiedzeniu komisji Parlamentu Europejskiego.
Podczas wspólnego posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE), Rozwoju (DEVE) oraz Podkomisji Praw Człowieka (DROI) miała miejsce wymiana poglądów z okazji Światowego Dnia Uchodźcy. W dyskusji udział wziął europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Wesprzyj nas już teraz!
Polityk mówił, że na przestrzeni dziewiętnastu lat jego pracy w PE problem migracji staje się coraz większym wyzwaniem. Jak stwierdził, największy kryzys uchodźczy w Europie to efekt inwazji Rosji na Ukrainę, podczas której 8 milionów ludzi z Ukrainy szukało schronienia w innych krajach, z czego największa liczba otrzymała pomoc w Polsce.
– Aż 80 procent Polaków zaangażowało się osobiście w tę pomoc przez przekazy finansowe, rzeczowe, zbiórki publiczne, działania pomocowe czy udostępnianie własnych mieszkań. Udało nam się stworzyć sytuację, w której nie ma obozów dla uchodźców z Ukrainy, bo mieszkają z Polakami lub w mieszkaniach, które są dla nich wynajęte. 190 tysięcy dzieci z Ukrainy korzysta bezpłatnie z polskiego systemu edukacji, a 1,5 mln Ukraińców uzyskało numer identyfikacyjny tak jak polscy obywatele i mogą korzystać z tych samych usług, świadczeń publicznych i socjalnych, co my – wymieniał.
Były wiceprzewodniczący PE zwrócił uwagę, że Polska wydała na ten cel 10 miliardów euro, a otrzymała ze środków europejskich nieco ponad 200 milionów euro, co daje nieco ponad 100 euro na jednego uchodźcę. – Tymczasem nowy pakt migracyjny proponuje karę 20 tysięcy euro za nieprzyjętego migranta. To bardzo dziwnie pojęta, „elastyczna” solidarność” – podkreślił Ryszard Czarnecki.
Źródło: PAP (Łukasz Osiński)