Kwestia uregulowania unijnej polityki migracyjnej jest jedną z najważniejszych spraw podczas hiszpańskiej prezydencji w UE. Bruksela liczby na to, że do końca roku zostaną przyjęte stosowne przepisy o relokacji migrantów. Jednocześnie szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oznajmiła, że decyzje w sprawie polityki migracyjnej będą podejmowane kwalifikowaną większością głosów.
KE chce zreformować wspólne zasady regulujące przyjmowanie i relokację osób ubiegających się o azyl.
Pod koniec czerwca, podczas szczytu Rady Europejskiej, Polska i Węgry wyraziły sprzeciw wobec proponowanych zmian, przyczyniając się tym samym do fiaska spotkania przywódców UE.
Wesprzyj nas już teraz!
W poniedziałek 3 lipca Ursula von der Leyen dała do zrozumienia, że proponowane zmiany zostaną wprowadzone dzięki decyzji podjętej większością kwalifikowaną głosów, zamiast jednomyślności.
W czerwcu ministrowie spraw wewnętrznych osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie proponowanego rozporządzenia dotyczącego nowego systemu „obowiązkowej solidarności”, który wymagałby od państw wybrania jednej z trzech opcji w sprawie relokacji migrantów: przyjmowanie pewnej liczby osób ubiegających się o azyl na ich terytorium, zapłacenia 20 tys. euro za każdego odrzuconego kandydata lub sfinansowania wsparcia operacyjnego to jest infrastruktury i transportu dla przybyszy.
Generalnie większość państw unijnych zaaprobowała takie rozwiązanie. Umowie sprzeciwiły się Budapeszt i Warszawa.
Zarówno Węgrzy, jak i Polacy podnosili, że porozumienie osiągnięto nie w drodze jednomyślności, ale większością kwalifikowaną głosów (co najmniej 15 państw członkowskich reprezentujących 65% ludności UE). Dlatego sięgnięto po weto, by zablokować obrady, na co również zezwalają unijne traktaty.
Oponenci domagają się, by dalsze kroki w sprawie reformy migracyjnej były podejmowane na zasadzie konsensusu i dobrowolnie.
Nie zgadza się na to szefowa KE, która przywołała zasady głosowania opisane w traktatach założycielskich. – Pakt na rzecz migracji i azylu: pierwsza ważna część została podjęta zgodnie z traktatem (UE), większością kwalifikowaną i dotyczy to wszystkich pozostałych pakietów – oznajmiła.
Von der Leyen zaznaczyła, że UE znajduje się w „kluczowym punkcie” i że obecnie pojawiły się korzystne warunki, by przeprowadzić reformę migracyjną.
Od lipca zaczęła się półroczna prezydencja Hiszpanii w Radzie UE. Hiszpański premier Pedro Sánchez zaznaczył, że przyjęcie reformy migracyjnej to priorytet hiszpańskiej prezydencji. Uznał on także, że sprzeciw polsko-węgierski nie ma znaczenia i zgodnie z traktatami będą chcieli przeforsować reformę systemu migracyjnego kwalifikowaną większością głosów.
Hiszpański przywódca zaapelował jednak o „konstruktywne podejście” do negocjacji między Radą a Parlamentem Europejskim, by osiągnąć ostateczne porozumienie „pozytywne dla wszystkich” i zapewniające „równowagę” między odpowiedzialnością a solidarnością.
W zeszłym tygodniu KE zaproponowała poprawkę budżetową do siedmioletnich ram UE, prosząc kraje UE o wydanie kolejnych 15 miliardów euro na zarządzanie migracją.
Agencja AFP podkreśliła, że UE jest zdeterminowana, by do końca tego roku „osiągnąć porozumienie w sprawie sposobu postępowania z tysiącami migrantów zmierzającymi na kontynent, pomimo ostrego sprzeciwu Węgier i Polski”.
30 czerwca podczas szczytu Rady Europejskiej, premier Węgier Viktor Orban mówił: – Już kilka razy zgodziliśmy się, że ponieważ kwestia migrantów głęboko nas dzieli, nie możemy zaakceptować tej decyzji, dopóki wszyscy się nie zgodzą. Była to reakcja na decyzję ministrów spraw wewnętrznych UE, którzy uzgodnili w czerwcu, że decyzje polityczne dotyczące osób ubiegających się o azyl będą podejmowane większością kwalifikowaną głosów.
Szefowa KE, von der Leyen potwierdziła, że „jeśli chodzi o kwestię migracji… pierwsze ważne części zostały podjęte, zgodnie z wymogami traktatu, większością kwalifikowaną”. I podobnie będzie z kolejnymi częściami umowy.
Źródła: euronews.com, france24.com, aa.com.tr
AS